Kopiowanie i rozpowszechnianie moich zdjęć bez mojej zgody jest zabronione/ You can't copy these photos without my agreement.

wtorek, 28 stycznia 2014

Szybki post i coś szydełkowego dla tesciowej ;)

Dziś szybka notka, bo padam z nóg ;) Ostatnio mam wrażenie jak by czas przelewał mi się między palcami. Ledwo był Sylwester, a już kończy się styczeń. Z szydełkowego placu boju mam wam do pokazania 3 zaległości: spódnicę do żakietu, o której już wspominałam oraz nietypową czapkę i szalik w fuksjowym kolorze. Niemniej kiedy znajdę czas by zrobić im zdjęcia (a przy okazji dobre światło) nie mam zielonego pojęcia. Na razie korzystam jeszcze z zdjęć, które udało mi się przygotować w listopadzie i grudniu :) A wracając jeszcze na momencik do szydełkowania, to ten kremowy zestaw z dzisiejszej notki powstał na prezent świąteczny dla mojej przyszłej teściowej :) Robiłam go całkowicie na oko, nie znając wymiarów głowy, ani preferencji kolorystycznych, a okazało się, ze trafiłam w dziesiątkę i zestaw przypadł do gustu o czym świadczy częste jego noszenie :)
 

 Bluzka: Teranova
Kamizelka: SH
Spódnica: modanova.pl
Buty: CCC
Kolczyki: C&A
Czapka, szalik: szydełko by MG

niedziela, 19 stycznia 2014

Rynek włóczek w Polsce + smerfowe skarpetki ;)

Jakiś czas temu jedna z czytelniczek bloga podsunęła mi pomysł by napisać o rynku włóczek i kordonków w Polsce. Temat rzeka, jeśli chciało by się oceniać go pod względem jakości dostępnych włóczek i ich najlepszego zastosowania. W tej materii sporo odpowiedzi można znaleźć na blogach z recenzjami włóczek, które polecam w "Niezbędniku..." Ba nawet w obrębie produktów jednego producenta trafiają się hity i kity ;) Ale od początku.

Gdy zaczynałam szydełkować kompletnie nie znałam się na włóczkach i korzystałam z różnych resztek, które moja mama zachowała (dawniej dziergała proste wzory na drutach). Gdy jako tako opanowałam szydełkowanie i zrobiłam parę ubrań i dodatków, które może idealne nie były (oj pamiętam ja akrylowy top z naszywanymi niebieskimi gwiazdkami, który w podstawówce towarzyszył mi na ówczesnych szkolnych "dyskotekach") poszłam z babcią na pierwsze włóczkowe zakupy. Pasmanteria w której byłyśmy istnieje do dziś i chyba ma najlepszy wybór włóczek w Tarnowie, choć niestety bardziej pod kontem kolorów, firm i bajerów w postaci np. metalicznej nitki wplecionej w włóczkę, niż jakości i wyboru surowców z których powstały. Pamiętam, ze zakupiłam wtedy niebieską bawełnę na sweter, który był pierwszym moim porządnym ciuszkiem i nosiłam go do czasów liceum. Niestety bawełna ta była słabo skręcona przez co szybko się wycierała i sweter, w nie najdłuższym czasie wyglądał na mocno znoszony. 
Kolejny zakup z babcią to znowu różowy akryl z którego powstał kopertowy sweter z wstążką. Model, który wybrałyśmy był fajny, ale niestety nie na ta włóczę. No cóż moja babcia przy całym swoim doświadczeniu w dzierganiu na szydełku i drutach, też popełniała błędy. Potem była bluzka z rękawem 3/4 z bawełny typu maxi i istnieje ona do dziś używana przez moja mamę, która wygląda w niej bardzo ładnie :) I od tego momentu zaczęłam zwracać większą uwagę na grubość, skład i jakoś włóczki. W kordonku maxi się zakochałam i do dziś uważam, ze z tego typu bawałenek najfajniej się dzierga i są dość uniwersalne bo i na sukienkę, top, biżuterię, czy serwetkę i wiele innych rzeczy świetnie się nadają. 
Późno bo dopiero na studiach zaczęłam korzystać z pasmanterii internetowych, gdzie wybór pod każdym względem jest o wiele większy :) Przeważnie robię wtedy wspólnie zakupy z siostrą i na parę zaplanowanych rzeczy na raz by wszystko było jak najbardziej opłacalne. Jednak gdy potrzeba mi góra dwa motki np. na szalik, czy czapkę dla kogoś na prezent udaje się nadal do mojej pasmanterii w Tarnowie lub gdy byłam na studiach mojego włóczkowego raju przy ul. Karmelickiej ;) Do dziś zdarzają mi się włóczkowe wpadki np. bambusowa włóczka, czy za gruba mikrofibra na szorty. Ale kto nie ryzykuje ten nie zyskuje. 
Rynek włóczek w Polsce (w szczególności rozwijający się dzięki sprzedaży elektronicznej) jest bardzo duży i ciekawy. Możemy przebierać pod względem składów: wełny, alpaki, mohery, kaszmiry, bawełny, akryle, bambusy, lny, mikrofibrowe i wielu innych. Kupować włóczki od producentów z najróżniejszych krajów: Japonii, Chile, Australii czy od europejskich dostawców. Dobierać włóczki pod kontem przeznaczenia np. metaliczne włóczki na biżuterię, ozdoby i wieczorowe torebki, czy szale, a specjalnie wzmacniane włóczki na skarpety inne znowu powstały z myślą o dowolnym farbowaniu. Ba są włóczki dla osób z wrażliwą skóra, gdy są uczulenia na wełny etc. oraz dzieci. No i najważniejsze ceny. Są najróżniejsze i myślę, ze na te naprawdę drogie i piękne włóczki warto się decydować, gdy jesteśmy pewni swoich umiejętności, ponieważ nie każda włóczka niezależnie od składu i ceny dobrze znosi prucie... No i czasem o czym się przekonałam po prostu płaci się za "markę" danej firmy a nie koniecznie dobry produkt, wiec warto w swoich włóczkowych poszukiwaniach "macać i przyglądać" się różnym włóczką i szukać opinii o nich w Internecie przed zakupem.
Wśród nich mam parę swoich hitów: kordonki typu max (w tym te z metaliczną nicą), bawełnę Alize Sunny, sztuczne kordonki YarnArt Tulip oraz Katia Galaxia, jak i Alize Cashmira, YarnArt Summer, YarnArt Begonia.
A po za tym zdarza mi się po prostu kupować wielki szydełkowy/robiony na drutach sweter w SH z jakiejś fajnej włóczki, spruć i zrobić coś całkiem nowego i fajnego.A skoro mowa o czymś fajnym i nowym to prezentuje moje błękitne skarpetki. Zdecydowanie stały się moimi ulubionymi ;)

Skarpety: szydełko by MG
Rajstopy: Gatta

sobota, 11 stycznia 2014

Foto mix, z szydełkiem w tle :)

Dziś dla odmiany pokarzę wam parę różnych fotek z "życia wziętych". Nie obyło się oczywiście bez głupich min i szydełkowych ubrań ;) W końcu zarówno jedno jak i drugie to część mnie samej. Najważniejsze zdjęcie w tym mixie to to pierwsze jeszcze sprzed roku z przyjęcia weselnego mojej przyjaciółki. Widać na nim moja szydełkową maxi w ruchu :D Choć byłam z niej naprawdę zadowolona, to do tańca zdecydowanie lepsze są krótsze kreacje :) Pisząc o sukienkach to dawno żadna nowa nie powstała i tak sobie ostatnio nieśmiało zaczęłam tworzyć różne elementy na sukienkę wykonana techniką zbliżoną do koronki irlandzkiej. Czy starczy mi cierpliwości o to jest pytanie, bo efekt zapewne będzie tego wart ;)

Sukienka: szydełko by MG
Sukienka w roli halki: SH
Opaska: DIY by MG
 Bluzka: SH
Spódnica: SH
 Naszyjnik/szalik: SH
 Bluzka: SH
Spódnica: SH
Torebka: SH
Buty: CCC
 Żakiet: szydełko by MG
Spódnica: vintage
Rajstopy: Marconi
Kolczyki: C&A
Sweter: szydełko by MG
Kolczyki: lokalny sklep

sobota, 4 stycznia 2014

Nowy Rok z szykiem jak od Chanel.

Ostatnio była nowa szara kamizelka, a dziś również pozostaniemy w klimatach biurowych i kolorystyce szarości. Swoją drogą jakoś bardziej lubię szary od czarnego, choć nie wiem do końca, który z tych kolorów jest lepszy przy mojej karnacji ;) Niemniej obie te barwy zostały wykorzystane przy tym szydełkowym żakiecie inspirowanym popularnymi pudełkowymi żakietami Chanel, które najczęściej powstają z tweedu i mają charakterystyczne lamówki. Myślałam nad użyciem włóczki typu tweed, ale żadnej ciekawej nie spotkałam, dlatego w ruch poszła szara wełenka od mojej babci z czasów PRL, która ponoć jest 2 gatunku jak przeczytałam na banderoli. Hymmm jeśli to jest 2 gatunek to wole się nie wypowiadać o współczesnych wełnach sprzedawanych przez droższe i tańsze firmy i zapewniające, że ich produkty mają 1 jakość... Niemniej żałuje, ze babcia nie miała więcej tej wełny "zachomikowanej" w innych kolorach bo fajnie się z niej robi, a gotowa rzecz dobrze się nosi. Ciekawa jestem tylko jak będzie się sprawować na spódnicy, którą dorobiłam do żakietu przed świętami ;) Pożyjemy zobaczymy, a zapewne w najbliższym czasie jak znajdę chwilę to pokarzę wam żakiet w zestawie z spódnicą.

Co prawda od Nowego Roku minęło już parę dni, ale moi drodzy czytelnicy życzę wam wszystkiego co najlepsze w 2014 i przede wszystkim dużo zdrowia :)



 Żakiet: szydełko by MG
Top: SH
Spodnie: SH
Perły: C&A
Buty: CCC


Żakiet: szydełko by MG
Top: SH
Spodnie: SH
Broszki: H&M
Naszyjnik: vintage
Buty: CCC

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...