Dziś zdecydowanie letni post. Można tak powiedzieć na zakończenie tych upałów, bo dziś już zdecydowanie było chłodno, a i u nas na noc zapowiadają temperatury w granicach 10 stopni. Korzystając z paru wieczorów wolnych od przygotowania przetworów na zimę stworzyłam bluzkę z ananasowych elementów, która nie tylko jest bardzo prosta w wykonaniu, ale i całkiem efektowna. Teraz chyba czas dobrze spożytkować fioletowa wełenkę, która dostałam od męża na urodziny, a potem wydziergać Beatce jakaś fajną czapeczkę i szaliczek na jesień/zimę. A skoro o młodocianej mowa to ostatnio uznała bawiąc się u wujostwa na trawie, ze czas zacząć samodzielnie chodzić (bo może wtedy będzie łatwiej dorwać małego kotka ?) :)
Bluzka: szydełko by MG
Top: SH
Spódnica: SH
Kolczyki: ?
Buty: Deichmann
Sukienka: SH
Buty: Altero
Opaska: ?
Bransoletki: H&M