Dziś nie będę skromna. Jestem zachwycona swoja sukienka ślubną, choć nie jest to koronka irlandzka, z której zawsze chciałam mieć sukienkę na taką okazje. No cóż nie mam tyle doświadczenia i czasu by udało mi się zrealizować to marzenie w takim kształcie, ale wybrałam takie wzory przy projektowaniu tej sukienki, a w zasadzie bluzki i spódnicy by całość miała koronkowy charakter. I nie przypuszczałam, ze tak fajnie wyjdzie :) Ba, tak spodobały mi się takie komplety (to już drugi po czerwonym), ze w przyszłości nie wykluczam kolejnego np. czarnego :D Co do dodatków to opaskę wyszukała na chińskim ebay moja siostra i za ok. 11 zł miałam całkiem niezła ozdóbkę. A reszta dodatków sama jakoś się skompletowała. Buty były kupione z myślą o codziennym użytkowaniu, ale uznałam, ze świetnie pasują do całości. Do tego kolczyki z studniówki, które bardzo lubię i żakiet, którego długo szukałam, bo w bogatej ofercie różnych bolerek i innych narzutek ślubnych i nie tylko, jakoś trudno było mi znaleźć coś prostego i pasującego do mojej wizji.
Beatka natomiast była ubrana w body i rajstopki, a na to miała szydełkową sukienkę, która jest na nią obecnie ciut za duża, podobnie jak czapeczka, za którą akurat moja córka nie przepada.
Ja:
Sukienka: (bluzka+spódnica) szydełko by MG
Halka: SH
Żakiet: lokalny sklep
Buty: lokalny sklep
Pończochy: ?
Kolczyki: ? (z mojej studniówki ;)
Diadem/opaska: ebay.com
Kochany Mąż:
Garnitur: lokalny sklep
Buty: ?
Koszula: lokalny sklep
Krawat: prezent ode mnie
Beatka:
Sukienka: szydełko by MG
Czapeczka: szydełko by MG
Reszta ciuszków: SH