Chwile mnie nie było, ale staram się najlepiej jak się da wykorzystać czas, czy to pod względem rozwoju Beatki, czy mojego szydełkowania i innych zajęć samorealizujących :) W chwili obecnej jestem w połowie kolejnej kamizelki - tym razem brązowej. Miała być jeszcze jedna zielonkawa, ale coś nie jestem przekonana do efektu końcowego i czeka na decyzje - pruć, czy nie.
Bluzka: SH
Spodnie: SH
Kamizelka: szydełko by MG
Naszyjnik, kolczyki: prezent od babci
Buty: Boti
Beatka:
Pajac: SH
Pół-śpioszki: prezent od babci
Bardzo elegancko :-) Jak zawsze :-)
OdpowiedzUsuńBeatka przebija wszystko. Jest cudna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCóreczka śliczna; kamizelka też.
OdpowiedzUsuńMãe e filha lindas. Seu colete é maravilhoso.
OdpowiedzUsuńKamizelka świetna, ale gwiazda zdjęć oczywiście córeczka :)
OdpowiedzUsuńPięknie razem wyglądacie :-) Cudna kamizelka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękna Beatka!!!! Mama oczywiście też :D
OdpowiedzUsuńKamizelka wyszła świetnie ...
OdpowiedzUsuńBeatka to już całkiem spora panna. Rośnie jak na drożdżach :)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ta jest piękna i myślę, że ta, nad którą się zastanawiasz też taka będzie :) Ależ wy słodko razem wyglądacie!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie za komentarze :)
OdpowiedzUsuń