Coś dawno, oj dawno nie było mojego ulubionego fioletu :). No to nadróbmy te zaległości. Pierwszy zestaw bardzo mi się podoba przez to połączenie fasonów bluzki ( która posiada baskinkę z fajnym tyłem, ale zapomniałam zrobić odpowiedniego ujęcia ) i spódnicy, która swoją drogą nadal nie zdążyłam zwęzić. Za to w drugim o dziwo fiolet topu i mojej spódnicy świetnie się zgrał, aż tak, ze można uznać to za komplet/sukienkę.
It's very nice color.
OdpowiedzUsuńGreetings
1-szy zestaw Très chic:)
OdpowiedzUsuńDrugi zestaw jest genialny! Gdyby dodać dłuższe korale i jakiś stroik we włosach wyglądałby jak żywcem wyjęty z lat 20tych!
OdpowiedzUsuńvicen Thank you :)
OdpowiedzUsuńretrostyl a wiesz, ze masz racje :D teraz jak na to patrzę to mogłam dodac czarne długie korale bo posiadam takowe no i faktyczie dodac jakiś stroik :D
Świetny patent z kokardą zamiast paska :)
OdpowiedzUsuńpodglądam Twojego bloga od jakiegoś czasu. Fajny, inspirujący. Jednak mam prośbę - popraw to "(sit!)" w tekście, to nie wypada studentce takiego kierunku jak Twój. Błagam. I nie uznaj mojej uwagi za złośliwą.
OdpowiedzUsuńDrugi zestaw bardzo przypadł mi do gustu :D nice ;)
OdpowiedzUsuńTak , mi najbardziej do gustu przypadł 2 zestaw, kocham fiolety.
OdpowiedzUsuńSkarletka ba najprostrze pomysly bywają najlepszymi :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy masz racje, trzeba to poprawić :)
Oba zestawy wieczorowo-wyjściowe i oba mi się podobają :) W pierwszym może bym odrobinkę skróciła spódnicę, ale Twoja wola :)
OdpowiedzUsuńLindos, adorei,
OdpowiedzUsuńBjs,
Zilma
http://crochetemoda.blogspot.com
Pierwszy zestaw to cudne retro, drugi przypomina mi disco lat 80-tych. Oba świetne!
OdpowiedzUsuń