Dziś całkiem nowa i na dodatek złota sukienka :) Pisze złota, ponieważ po mimo, że jest dwu kolorowa, biała włóczka również zawiera dodatek złotej nitki i całość pięknie skrzy się w słońcu :D Za inspirowałam się sukienką od Karen Millen - oryginał był w tonacji złoto-srebrnej, czego może dokładnie nie widać na zdjęciu. Tytuł postu w związku z tym, ze sukienka kojarzy się mi z pałacem w Petersburgu :P Kolory i te architektoniczne detale są niczym wzór tej sukienki. Sukienka jest raczej prosta, ale tylko raczej, ponieważ doprowadzenie pokroju dołu pod biustem do stanu idealnego wymagało 3 poważnych pruć.
Przy okazji chciałam was poinformować o ciekawym konkursie na portalu edusieć.pl
Sukienka: szydełko by MG
Torebka: SH
Buty: Boti
Bransoletka: prezent
Sukienka cię postarza, jest strasznie "babcina", nie jest kompletnie dobrana do figury, długośc też nie jest odpowiednia, torebka nie pasuje do całości, strasznie się gryzie. Sukienka powinna byc krótsza bo ta długośc jeszcze dodatkowo, cię skraca, a i tak jesteś niska, żeby nie wyrazic się inaczej...Poza tym te rękawy są okropne- zrób z nimi coś o nie da sie na to patrzec. Wyglądasz okropnie.
OdpowiedzUsuńKolejna sliczna sukienka do kolekcji! Z jakiej włóczki robiłaś i czy ta złota dobrze się nosi, tzn, czy jest przyjemna dla skóry? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGosiu- kolejna sukienka, jak zwykle piekna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Magda
Chylę czoła!!! Od dawna się do niej przymierzam ale jakoś nie mogłam się zabrać by zrobić coś więcej niż wybór nici!! Wyszła cudnie!!! A Ty wyglądasz bosko!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniała! I jakie kolorki ładne.
OdpowiedzUsuńGosiu ta sukienka to prawdziwe arcydzielo!!! Chyle czola dla Twych zdolnosci... A z jakich nici robilas to cacko? I ile mniej wiecej zuzylas? Jest cudna!!!
OdpowiedzUsuńSukienka cudna, lepsza od oryginału...
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz :) Tzn, skąd wiesz jak zrobić sukienkę taką, jak na zdjęciu ? Jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńMasz rację z tym skojarzeniem: jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńIstne cudo - prawdziwe cacko - wyglądasz pieknie i bardzo kobieco - brawo!
OdpowiedzUsuńMałgosiu, sukienka jest śliczna, jak każda zresztą robótka spod Twoich łapek!!!! Chylę czoła!!!!
OdpowiedzUsuńGosiu... kolejne cudo sprawiające, że człowiek oniemieje... :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz bardzo ładnie :)
WoW! Gosia is very nice.
OdpowiedzUsuńI love it.
Regards
Mi się w niej podobasz mimo,że jest taka nie dzisiejsza, za to oryginalna :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe arcydzieło:)
OdpowiedzUsuńMistrzowska robota:)
Pozdrawiam:)
Co za Anonimowy może się tak rozpisywać , chetnie bym go poznała, szkoda słów kochana ja bym to skasowała bo negatywnych nikt nie potrzebuje.
OdpowiedzUsuńKochana ja za każdym razem wychodzę z podziwu co potrafia zrobić twoje małe raczki.
Pozdrawiam.
Wow, sukienka świetna. Ma w sobie coś szlachetnego.
OdpowiedzUsuńArtsajke, Aleksandra's garnhuset sukienkę robiłam z prutych swetrów - bawełnianego ( biała ) i złotego ( wiskoza ) nic nie drapie i dobrze się nosi :)zużyłam łącznie zaledwie 260g i jeszcze mi ( o dziwo )zostało trochę nici.
OdpowiedzUsuńKasia warto spróbować bo jak inaczej wyjść na wyższy poziom sztuki dziergania ? dasz radę :)
Klamoty, akurat do tej sukienki miałam gotowe schematy z jednej z gazet, ale jeśli posiadam czytelną fotkę lub fotki np. z zbliżeniem to nie tak trudno odgadnąć co to za wzór i ile oczek trzeba zrobić. Zresztą często na forach na których się udzielam wspólnie forumowiczki rozpracowują dana rzecz i wszystkie mogą się potem cieszyć wynikiem takiej pracy :) Ja z moich prac samodzielnie dla Clubu Osinka rozpracowałam: ok. 7 rzeczy z tych które zrobiłam. reszta niestety gotowce ;)
OdpowiedzUsuńarabeska gdybym zastosowała może inne kolory była by całkiem dzisiejsza ;D
Lala nie widzę powodów by anonim nie mógł się wywnętrznić i tak nie zwracam na niego uwagi skoro nie podjął ze mną dyskusji. Uznaję demokratyczną zasadę większości tzn. większości się podoba to nie może być źle ;) Z moderacji korzystam tylko do tzw. spamu, który co jakiś czas lubi się pojawiać. Jednak, gdyby nasz etatowy anonim zaczął używać wulgaryzmów i niestosowniej się zachowywać został by ściągnięty z anteny by nie gorszyć czytelników ;)
Gosiu, ta sukienka jest przepiękna. Patrzę, patrzę i przestać nie mogę. Nie wiem nad czym bardziej się zachwycać nad jej urodą, czy Twoim talentem! Prezentujesz się w niej przecudownie! I te buty :) Wyglądasz niesamowicie elegancko, a sukienka jakby była z jakiegoś super drogiego butiku!
OdpowiedzUsuńGosiu, gratuluję własnej inwencji twórczej przy rozgryzaniu nieczytelnego schematu!
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudo! :-)
Droga Małorzato ależ bardzo chętnie podejmę z tobą dyskusję! Tylko nie wiem jaki to ma sens skoro żadnej rozsądnej odpowiedzi do moich komentarzy nie potrafisz udzielić i po prostu je ignorujesz a to z kolei świadczy tylko o twoim tchórzostwie.
OdpowiedzUsuńAnonimowy nie wiem czy zauważyłeś, że do 3 twoich komentarzy udzieliłam odpowiedzi. Mam prawo mieć inna opinię, tak samo jak tobie ma prawo się nie podobać. Argument ? Nie mam kompleksu wzrostu i nie widzę potrzeby dodawania sobie go. Moda ? Znam obecne trendy, ale jak coś mi się nie podoba to nie czuje musu być na bieżąco. ubieram to co lubię i jak lubię. To chyba normalne. Zgodzę się, ze nie wszystko musi być trafione - nie jestem zawodową stylistką, ale i tym się zdarzają potknięcia.
OdpowiedzUsuńTchórzostwo ? Po prostu nie jestem małostkowa by przejmować się głupotami typu to cie postarza ( mam od tego więcej zmarszczek ? ), czy to cie skraca ( ubyło mi wzrostu ? ). Ja staram się być kulturalna wobec moich czytelników, ty czasem jesteś arogancki i nawet się nie podpiszesz choćby imieniem by jaka kolwiek wymiana zdać uzyskała miano personalnej. Nie wiem czy jesteś kobietą, czy mężczyzna, ani w jakim jesteś wieku. Co jeszcze ? Uznaję zasadę większości - jeśli większości komentujących strój się podoba to raczej nie jest najgorszy. Po za tym widzę, że Ci się spodobało przesiadywanie u mnie na blogu wiec proponuję przejrzyj inne notki i daj sobie upust komentując wszystko tak jak chcesz, może wtedy się nawrócę ;) Bo gdy piszesz to ci nie pasuje, to ja pytam, a dla czego ? Kolor nie ten ? rozmiar nie ten, czy fason ? Tylko modelki wyglądają we wszystkim idealnie, a dla mnie to nie jest powód by nie spełniać swoich ubraniowych ( nie napisze modwych ) wizji. Ba często krytykujesz coś co jest zgodne z poznanymi przeze mnie zasadami ubioru dla niskiej dziewczyny. No i na koniec moda/ubiór - to nic poważnego, zawsze można coś ściągnąć lub inaczej założyć następnym razem - mam wrażenie, że ostatnio zbyt poważnie się do tego podchodzi - w porównaniu z czasami jak zaczynałam tego bloga, a środowisko szfaiarek było o wiele mniej liczebne ;)
Pozdrawiam i mama nadzieje, że nie wynudziłam cie moimi przekonaniami :)
Sukienka jest piękna, ale może wysokie buty do niej (dość wysokie), bo mam wrażenie kocie, że jest trochę za długa i wygląda na Tobie ciężko, ale może się nie znam :D
OdpowiedzUsuńAnonimowy: chyba przeginasz trochę, sukienka wcale nie jest brzydka, a Ty szukasz zaczepki :/
OdpowiedzUsuńMonique Caroline Kosinska wysokie szpilki dobrze wyglądają chyba do niemal wszystkiego, jednak nie posiadam i nie zamierzam butów tylko do zdjęć, czy do pięknego wyglądania -> nie wygodnych jak dla mnie osobiście bo jak na razie wszystko nawet z platformą powyżej 9 cm. jest dla mnie męczące. :)
OdpowiedzUsuńjesteś dla mnie mistrzynią szydełka!!!!! włóczka w Twoich rękach zmienia się w małe dzieła
OdpowiedzUsuńWitaj Gosiu! Ten "nieprzychylny Anonimowy" to pewnie zielenieje z zazdrości, bo ja od dawna spoglądam na to co robisz i nigdy jeszcze nic mnie aż tak nie zachwyciło z Twoich prac jak ta właśnie sukienka. I właśnie jest Ci w niej doskonale! Ja może bym ją trochę zwęziła ku dołowi, ale to dlatego, że taki akurat jest mój ulubiony fason.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Barbara
Lindo, maravilhoso!
OdpowiedzUsuńBeijos,
Zilma
http://crochetemoda.blogspot.com
Mała Gosia: chyba Cię rozumiem, właśnie walczę z bólem po noszeniu obcasów :/ :/
OdpowiedzUsuńGosia, Ty mnie w kompleksy wpędzasz! Co rusz prezentujesz kolejną nową sukienkę a jedna ładniejsza od drugiej! :) A ja dłubię moją i skończyć nie mogę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepięknie Ci wyszła ta sukienka! Poproszę jeszcze taką aranżację fotograficzną z fotelem w tle: ale do tego to jeszcze wyższe szpilki;)
OdpowiedzUsuńSukienka jest CUDNA!
OdpowiedzUsuńNie byłabym sobą,gdybym czegoś w niej nie pozmieniała(jak dla siebie) mianowicie: nie robiłabym paseczków poziomych w różnych kolorach.Co innego na tych wstawkach koło biustu i na dole,tam trochę kontrastu pasuje(biały ażurek w złotej "ramce").I w odróżnieniu od którejś przedmówczyni,na dole bym poszerzyła,właściwie od "pod biustem" w trapez.Ale to ja..bo jakbym miała twoją figurę to pewnie bym też talii nie chowała;-)Długość jest ok. tylko na tym przegiętym do tyłu zdjęciu przydługo wygląda,ale jak często w ciągu dnia człowiek robi takie wygibasy?;-)
Zauważyłam,że najbardziej "wybrzydzam" nad tymi modelami,które najbardziej mi się podobają.Jak mnie już tak uderzy,że wręcz widzę taką sukienkę we własnej szafie..to się okazuje,że jednak to by trzeba zmienić i tamto...
OdpowiedzUsuńWłaściwie jak długo średnio robisz taką sukienkę,mając mniej więcej rozpracowany wzór? Bo mam wrażenie,że jakoś strasznie szybko;-)
Barbara i w takim fasonie była by ładna :) dziękuję.
OdpowiedzUsuńMonika :P
Agnieszka no dawno nie robiłam sukienki dla siebie :) a Ty próbuj, próbuj bo na pewno isę uda.
Aeshna no jak dorwę wyższe szpilki, które mnie zadowolą to kto wie kto wie :D
OdpowiedzUsuńDorartthea nie ma nic złego w twoim wybrzydzaniu bo to rozumiem :) tzn. jak widzę jakąś, rzecz to tez pewne kwestie bym tak, a tak rozwiązała. W takiej wersji jak mówisz widziałam sukienkę na osince i tez była fajna.