Żegnamy się powoli z zimą, a więc póki czas prezentuje mój płaszcz zimowy. Czy tylko mi przychodzi skojarzenie z Mała Mi z Muminków, gdy patrze na siebie w nim ? :) Przy okazji premiera komina/golfa w odcieniu brudnego różu, który nie tylko świetnie pasuje do płaszcza, ale dzięki temu, ze włóczka jest "pluszowa" dobrze grzeje i nie drapie tak jak czasem szaliki z dodatkiem wełny.
przepiękny płaszczyk!
OdpowiedzUsuńbez kitu, wyglądasz jak MAŁA MI :) hehe
OdpowiedzUsuńSuper blog;))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie..:)
Faktycznie, płaszczyk ma coś wspólnego z Małą Mii.
OdpowiedzUsuńA sukienki zazdroszczę, kocham aksamit ;)
Wyglądasz uroczo, płaszcz ma coś w sobie :)
OdpowiedzUsuńHm, trochę giniesz w tym płaszczu. Czy rękawy nie są ciut przydługie? Za to ogromny plus za kolory - rajstopy są extra! Sama kupiłam ostatnio mnóstwo, w najróżniejszych kolorach :) Są nie tylko dodatkiem - nadają charakter każdej stylizacji.
OdpowiedzUsuńPłaszczyk super, choć na temat Małej Mi nic nie powiem, gdyż jakoś za Muminkami nigdy nie przepadałam ;)
OdpowiedzUsuńmagic tylko koczka na czubku głowy mi brakuje ;)
OdpowiedzUsuńno-baa ja tez kocham aksamit zaraz po szydełkowych wyrobach :D
Mag sa, ale zdecydowałam, ze nie bede ich skracac bo w innym płaszczu za bardzo je skróciłam i wiecznie denerwuje mnie jak jest zimno, ze jak zegne ręke to widac mi nadgarstki :(
Co do rajstop to ja sobie bez kolorowych zycia nie wyobrarzam. Jest wesoło i ciekawie, a nie nudno :)
Brakuje ci charakterystycznej kiteczki Małej Mi i złośliwego uśmiechu;)
OdpowiedzUsuńthe coat is very nice.
OdpowiedzUsuńGreetings
It's very elegant these color combination. Beautiful coat.
OdpowiedzUsuńcudowny i płaszcz i sukienka. sukienka jest idealna dla Twojej figury. tylko podziwiam
OdpowiedzUsuń