Dziś w barwach rodem z safari, albo jak kto woli w barwach natury, vel wojskowych ;) Pierwszy zestaw jest kolejną wariacja pt. co jeszcze można zrobić z tych cętek, a drugi zyskał dzięki jasnej halce i powiem wam, że podoba się mi to nowe oblicze sukienki Kylie w tej wersji :)
centki lepsze, ale też widać makijaż :) no, no... co się stało? Zakochałaś się? bo widać w tobie zmianę... :) co się stało, jeśli można wiedzieć.
OdpowiedzUsuńładnie...
choć tak patrząc to w zieleni dostojniej ci :)
OdpowiedzUsuńmszafa nie zakochałam isę bo jestem w stałym związku od 1,5 roku. a maluję isę jak mam ochotę, bo na codzien jedynie makijaz tzw. naturalny
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka :)
OdpowiedzUsuńSukienka ładna, ale w spódniczce Ci lepiej, bo pokazujesz więcej nóg, a jest co pokazać :)
OdpowiedzUsuńFajnie Ci to wychodzi :)
OdpowiedzUsuńprzepraszam za wścibskość :) ale jak napisałem obydwie formy są dobre :) przepraszam...
OdpowiedzUsuńpodoba mi się jedynka, świetna spódnica (w cętki ;)
OdpowiedzUsuńdwójkę skróciłabym :D
kamuflujące; vel; cętek. Czepiam się? Ależ skąd! Ale 3 błędy na 4 linijki tekstu to trochę za dużo. O interpunkcji nie wspominam :(( Czasem trzeba sięgnąć do słownika, to nie boli. Osoba z twojej branży powinna dbać o język. A zestawik z cętkami ładny nawet... E.
OdpowiedzUsuńAnonimowy masz racje. sprawdzałam tekst i wydawało się mi, że jest ok :)
OdpowiedzUsuńObydwie wersje są świetne! Pierwsza jest bardziej odważna, druga stonowana. W dwóch wyglądasz rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuń