Dziś w klimacie andrzejek, które jak wiadomo powszechnie nie są zwykłą imprezą ( no chyba, że udamy się do klubu ), a magiczną. Wróżby, tajemniczość i magia... Co prawda co raz rzadziej można spotkać ludzi faktycznie wykorzystujących tą okazje do magicznych zabaw ( nie zależnie od tego czy ich wyniki biorą na serio, czy z przymrożeniem oka ), ale ja z sentymentem wspominam, gdy jako dziecko dla mnie i moich znajomych były to nie lada atrakcje ;)
Mój strój to kolejna aksamitna sukienka ( podobna do granatowej ołówkowej, tylko ta ma dół o linii A ). Obawiam się, że to może być już nudne, ale lubię sukienki z tej materii, która uważam za ponad czasową, elegancką i niezwykle kobiecą. Zatem by nie było nudno to na dodatek nowa szydełkowa opaska, która trochę poczekała na pokazanie na blogu...
A tak na marginesie na blogu Hand Made Clothes trwa mała zabawa z niespodzianką, do wzięcia udziału w której zachęcam serdecznie.
Sukienka: SH
Pasek: SH
Broszka: sklep indyjski
Rajstopy:Marconi
Buty: sklep lokalny
Opaska: szydełko by MG
Koszula: SH
Naszyjnik: SH