Kopiowanie i rozpowszechnianie moich zdjęć bez mojej zgody jest zabronione/ You can't copy these photos without my agreement.

sobota, 31 grudnia 2011

Srebrzysty Sylwester ;)

 Dziś będzie w sylwestrowym, błyszczącym nastroju ;) Co prawda strój, który pojawi się w tej notce nie jest docelowa kreacją, która będę mieć dzisiejszej nocy na sobie, ale posłużył za tło dla prezencji 3 nowych rzeczy w mojej szafie, które zdecydowanie moim zdaniem powinny się w niej znaleźć już dawno.
Pierwsza rzecz to szydełkowa torebka -> typu worek w stylu lat 40/50-tych. Dzięki srebrzystej włóczce pięknie migocze :D 
Druga rzecz to opaska, która kiedyś była naszyjnikiem-obrożą. Leżała sobie długi czas nie użytkowana w mojej szkatułce, aż do momentu, gdy zachciało się mi testować możliwe upięcia na sylwestrowa imprezę. I tak jakoś sobie przypomniałam o tym naszyjniku, a że wystarczyło odczepić zapięcia i w zamian doszyć gumkę to w 5 minut zyskałam efektowną opaskę :D
Ostatnia rzecz to moje najwyższe szpilki. Ponieważ uznałam, ze nie posiadam odpowiednich butów do wieczorowych sukienek, które na dodatek trzymały by się mi dobrze na stopie podczas tańca to postanowiłam znaleźć coś odpowiedniego. Po długich poszukiwaniach ( nie tak łatwo o wieczorowe buty 35 i to jeszcze z paseczkami wokół kostki by dobrze się trzymały ) CCC jak zwykle mnie nie zawiodło, a nawet nagrodziło wysokim obcasem 12 cm :D Są wysokie, ale mega wygodne i mam nadzieje, ze po dzisiejszej imprezie nadal będę mogła to potwierdzić ;)

Przy okazji namawiam was do zaglądnięcia do Sajuki, która ostatnio nie próżnuje i wyszydełkowała takie nowości: etui,  serwetkę-choinkę oraz szydełkowego Spongeboba ! Ode mnie jeszcze dodam, ze obiecana notka o technicznych aspektach szydełkowania ( czyli co i jak z tym dobieraniem włóczek i szydełek oraz inne takie ważne rzeczy ) pojawi się w nadchodzącym tygodniu :) No i ostatnie już: Szczęśliwego Nowego Roku !

 Sukienka: SH
Torebka: szydełko by MG
Rajstopy: Gatta
Opaska: SH + DIY by MG
Buty: CCC
Kolczyki: SIX
Bransoletka: prezent


czwartek, 29 grudnia 2011

Oj dzieje się...

 Dziś brązy, czerwień i granat :D Jestem w dobrym nastroju po spotkaniu klasowym, na którym miałam sukienkę z dzisiejszego postu. A skoro mowa o sukienkach to obecnie dziergam nową, ale ciągle coś jest nie tak z nią, wiec w efekcie końcowym nie wiem czy ją cała spruć ( a mam ją w zasadzie na ukończeniu ) czy coś kombinować w nadziei, że jednak odniosę sukces. Trudny wybór. Przed nami jeszcze sylwester, a w związku z tym i coś nowego ( a raczej 3 nowości ) do pokazania :D


 Bluzka: SH
Kamizelka: szydełko by MG
Spódnica: SH
Rajstopy: ?
Buty: CCC
Torebka: SH
Kolczyki: C&A
Sukienka: szydełko by MG
Halka: H&M
Kurtka: SH
Rajstopy: Gatta
Buty: Lasocki
Naszyjnik: SH
Opaska: ?

poniedziałek, 26 grudnia 2011

Fiolet forever ;)

 Jak tam żyjecie jeszcze ? ;) Ja już nie mogę patrzeć na ciasta i sałatki, nawet te moje ulubione. :D Swoją drogą nie mogę się już doczekać Nowego Roku, ale jeszcze tydzień oczekiwań ;) Mam nadzieje, ze będzie jeszcze lepszy, choć ten w sumie był całkiem ciekawy. Zobaczymy...
Wracając jednak do kwestii ubrań, bo o tym głownie jest ten blog to w pierwszym zestawie prezentuje mój najcieplejszy sweter - idealny na śnieżne boje, tylko w tym roku to chyba nie będzie mi dane... Drugi za to trochę w stylistyce lat 40 i 60 tych.


 Sweter: SH
Spodnie: SH
Pasek: SH
Kolczyki: vintage
Buty: CCC

Bluzka: SH
Sweter: szydełko by MG
Spódnica: SH
Rajstopy: Gatta
Buty: Deichmann
Torebka: ?
Opaska: ?

czwartek, 22 grudnia 2011

Koraliki, szydełko i gorsetowy pas...

 Dziś nowa spódnica. No dobrze nie taka nowa, ponieważ powstała na przełomie września i października, a potem jej wykończenie dodatkowo opóźniło jej użytkowanie, w efekcie nie nacieszyłam się ją tej jesieni ;) Ale to nic nie szkodzi, choć nie powiem ozdabianie koralikami góry było dość pracochłonne, ponieważ wpadłam na ten pomysł, gdy spódnica była gotowa. Gdybym je wrabiała w trakcie szydełkowania nie było by problemu i opóźnienia ;)

Drugi zestaw lepiej oddaje kolor spódnicy i prawdopodobnie założę go na wigilie w tym roku :D Gorsetowy pas powstrzyma mnie przed światecznym apetytem ;) A skoro mowa o świętach to życzę wam udanej zabawy w towarzystwie najbliższych i dobrego samopoczucia nawet bez odrobiny śniegu, bo z nim w tym roku nic nie wiadomo :D

 Bluzka: Teranova
Spódnica: szydełko by MG
Halka: SH
Rajstopy: Gatta
Buty: Deichmann
Naszyjnik: vintage


Koszula: SH
Spódnica: szydełko by MG
Spódnica w roli halki: SH
Rajstopy: Gatta
Buty: lokalny sklep
Korale: C&A

wtorek, 20 grudnia 2011

Wiatraczki ;)

Dziś wyjątkowo trochę lata, ponieważ przypomniałam sobie o zaległych fotkach ;) To chyba idealny moment, ponieważ za oknem dziś rano dostrzegłam pierwsze ślady śniegu. Tak po za tym ukończyłam nowa wieczorową torebkę. Specjalnie na sylwestra -> srebro pięknie migocze :D Myślę, ze przypadnie wam do gustu.



Top: SH
Bluzka: szydełko by MG
Spodnie: Teranova
Buty: CCC
Torebka: SH
Naszyjnik: SH
Bransoletki: SH

czwartek, 15 grudnia 2011

Kokardki, żaboty...

Dziś pierwszy zestaw bardziej odświętny :) Czasem zdarzają się okazje, dzięki którym mogę się bardziej wystroić, a szczerze powiem, że to lubię ;D Okazja -> obmyślanie co założę, wszelkie możliwe warianty -> wybór i realizacja. To cały proces. Co innego na co dzień, gdy zakładam coś co już kiedyś się sprawdziło, jest w moim stylu i ładnie wygląda według mojej opinii. Wtedy to już tak nie cieszy naturalnie ;)


 Koszula: SH
Sweter: szydełko by MG
Spodnie: SH
Buty: lokalny sklep
Kolczyki: ?

Bluzka: SH
Spódnica: SH
Buty: CCC
Apaszka: SH
Bransoletki: vintage

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Szydełkowe recenzje, czyli o książkach robótkowych.

 Dziś kolejna notka z serii o szydełkowaniu :) Zgodnie z obietnica będzie dziś sporo recenzji różnych szydełkowych książek dostępnych na polskim rynku wydawniczym. Część z nich jest w mojej kolekcji inne przeglądałam i wydały się mi nie warte uwagi. Na początek jednak parę uwag wstępnych o charakterze praktycznym ;)
Książki szydełkowe można podzielić na 2 typy: I - zawierające konkretne opisy/schematy gotowych wyrobów np. swetrów, serwetek, zabawek; II - kompendia wiedzy zawierające zbiory wzorów, które można dowolnie wykorzystać projektując np. narzutę na łóżko, czy bluzkę.
Niezależnie od typu w książkach tych zazwyczaj znajdujemy porady dla początkujących jak zacząć, oraz czytać zawarte w danej książce wzory graficzne, oraz skróty użyte w opisach. Również zawsze w przypadku gotowych pomysłów na produkty mamy informacje o potrzebnych materiałach itp.

 Kupując książkę musimy zastanowić się jaka forma przekazu jest dla nas lepiej zrozumiała - graficzna, czy opisowa, a może wariant mieszany. Nie jest to bez znaczenia, ponieważ ja np. osobiście wolę korzystać z rozrysowanych wzorów graficznych, które pozwalają mi szybciej odnaleźć się w jakim momencie jestem pracy, gdy odłożyłam szydełko na chwile. Przy opisach trzeba sobie zawsze zaznaczyć, gdzie się zakończyło pracę, by się nie pomylić robiąc sobie mała przerwę ;) Ja na początek polecałabym książki oferujące wariant mieszany by sprawdzić w którym przekazie lepiej się orientujemy, a dodatkowo nie będziemy mieli w przyszłości problemów z zrozumieniem obu sposobów. Ma to wymierne korzyści, ponieważ tego typu model informowania stosowany jest w polskiej prasie dziewiarskiej, a dodatkowo dla osób znających język angielskich nie powinno stanowić to problemu w tłumaczeniu z j. angielskiego opisów na j. polskich, gdy zechcą skorzystać z o wiele bogatszego rynku prasy/książki zagranicą.
A o to recenzje:
 1. i 2. książki podobne do siebie, ze względu na wspólną autorkę. ;) Niezwykle udane w sposobie przekazu opisowego. Modele są proste w wykonaniu i poradzą sobie z nimi nawet osoby początkujące, a gotowy efekt będzie wyglądał bardzo profesjonalnie, modnie i po prostu pięknie :D
3. Książka ma trochę mylący tytuł, ponieważ zawiera nie tylko pomysły na wykończenie dzianin, ale i parę opisów gotowych modeli np. sukienki, ciepłego swetra imitującego wzór na drutach, czy kamizelki.  Ponadto zawiera wiele porad praktycznych, które będą przydatne w drodze doskonalenia swoich umiejętności. Polecam średnio zaawansowanym.
 1. Fantastyczna książka dla osób początkujących. Proste, ładne modele świetne na prezenty, ale i nie tylko. Książka wykorzystuje metodę mieszaną, dzięki czemu uczy czytać schematy graficzne oraz opisy.
2. Książka zawierająca opisy gotowych modeli zarówno zdobiących nasz dom jak i nas same. Wzory są proste, ale ciekawe. Pokazuje jak przy użyciu nietypowych włóczek i prostego wzoru otrzymać niepowtarzalny efekt. Porady i wskazówki zawarte w tej książce tez godne są uwagi. Dla średnio zaawansowanych. 
3. Książka zawierająca głownie różne wzory elementów i nie tylko, które można dowolnie łączyć tworząc m.in. szale i chusty, bluzki, ozdoby. Przedstawia również parę gotowych pomysłów do realizacji. Dla średnio zaawansowanych jako faktycznie pomysł na inspiracje. ;)
 1. Książka szczerze powiedziawszy mało interesująca. Zawiera opisy rożnych modeli garderoby m.in poncza, czapek, bikini i spódniczki. Stopień trudności jest różny w proponowanych modelach dlatego proponowała bym ta pozycje raczej średnio zaawansowanym.
2. Książka jednej z ciekawszych autorek z tej dziedziny. Miałam w ręku wersje anglojęzyczną (książka zawiera głownie opisy modeli, w niektórych przypadkach uzupełnionych schematem graficznym ) i przypadła mi do gustu, wiec żałuje, ze nie udało się mi jej kupić w naszym języku. Szaliki prezentowane w tej pozycji są niezwykle ciekawe, ale zarazem proste i parę modeli można uznać za tzw. unisex, czyli z powodzeniem mogły by posłużyć dla naszych facetów na prezent ;) Dla poczatkujacych i średnio zaawansowanych.
3. Hym... książka dla tych, których znajomi po usłyszeniu, ze dziergasz pytają: "Czy zrobisz mi skarpetki?". Dla średnio zaawansowanych. Opisy, modelowanie dzianiny w przypadku skarpet może być trochę bardziej skomplikowana od np. bluzek, czy szalików z innych pozycji ;)
1.Bardzo ciekawa pozycja ze względu na zapoznanie z różnymi metodami szydełkowania np. szydełkiem tunezyjskim. Zawiera sporo przydatnych informacji z rodzaju 'krok po kroku' oraz dużo gotowych pomysłów na ozdoby dla domu jak i na ubrania, jak i dodatki zarówno dla dorosłych jak i dzieci. Dla wszystkich.
2. Książka prezentuje stylowe pomysły na ubranka jak i akcesoria dla niemowląt oraz małych dzieci w postaci m.in misiów, bucików, sweterków oraz kocyków. Idealna inspiracje dla osób lubiących robić szydełkowe prezenty. Dla wszystkich.
3. Znam ta książkę z wersji niemieckojęzycznej. Jest przestępna i łatwa w obsłudze, dzięki czemu bez trudu można sobie poradzić z zawartymi w niej projektami, które mogą być doskonałymi prezentami dla przyjaciół.
 1 i 3 książki dla tradycjonalistów w szydełkowaniu. Przedstawiają metodę typu filet oraz rożne inne rodzaje koronek, które można wykorzystać w wystroju domu. W moim odczuciu nic specjalnego ;)
2. książka o podobnej tematyce, jednak zawierająca o wiele ciekawsze projekty, czego doskonałym przykładem jest choćby ten widoczny na okładce ;) Zawiera opisy. Dla średnio zaawansowanych.
 1.2.3. Szydełkowy misz-masz -> książki zawierają gamę pomysłów na najróżniejsze przeczy zarówno do ubrania, jak i przyozdobienia domu. Dla początkujących i średnio zaawansowanych w zależności od danego projektu. Najbardziej polecałabym książkę nr. 3.
 1. Książkę ta otrzymałam w prezencie i muszę powiedzieć, ze jest na prawdę ciekawa, choć ja sama nie gustuje w tego typu wyrobach. Jednak jeśli chcecie mięć fajne pomysły na prezenty to polecam szczerze. Raczej dla średnio zaawansowanych. 
2. Pozycja raczej dla tradycjonalistów, ponieważ zawiera opisy technik koronczarstwa szydełkowego, co nie dla każdego może być inspirujące i godne uwagi. Raczej dla średnio zaawansowanych.
3. Kolejna pozycja na temat szydełkowych zabawek. Na pewno będzie ciekawa dla tych, którzy zetknęli się z takimi projektami w pozycji nr. 1 z tego zestawienia ;) Dla średnio zaawansowanych.
 Książki z rodzaju kompendiów wiedzy z zakresu szydełkowania idealne dla osób, które same chcą wymyślać i realizować swoje projekty.
1. Jak ktoś lubi dziergać z użyciem elementów to proszę bardzo polecam szczerze :) Ja jednak nie lubię, ale doceniam, ponieważ książka zawiera na prawdę ciekawe warianty z którymi nie spotkałam się gdzie indziej.
2. Prawdziwa encyklopedia szydełkowania! Multum wzorów z graficznymi odpowiednikami zdecydowanie pozycja obowiązkowa, dla projektowych indywidualistów.
3. Pozycja uzupełniająca moim zdaniem dla pozycji nr. 2, ponieważ od wykończenia czasem zależy całokształt danej robótki, a takie wykończenia jak prezentowane są w tej książce są naprawdę warte uwagi :D
 1. Kolejna książka będąca pomocą przy realizacji własnych projektów tym bardziej, ze prezentuje trudniejsze techniki szydełkowe jak np. szydełko tunezyjskie, koronki irlandzkie.
2. Druga książka świetnej autorki w dziedzinie dziewiarstwa również dla amatorów dziergania z użyciem elementów. Jak widać już po okładce zawartość jest równie ciekawa ;)
3. Ostatni z znalezionych przeze mnie książek typu kompedium. Mniej ciekawa, ale zawiera pomocne ilustracje i schematy co może być pomocne dla zwolenników tej metody odczytywania wzoru. Zawiera sporo rożnych technik dziergania.
I na koniec ostatni książka, która zasadniczo jest po części szydełkowa, a po części poświęcona robieniu na drutach niemniej zarówno jedne jak i drugie projekty są niezwykle ciekawe, modne i proste w wykonaniu, niemniej trzeba lubić metodę opisową, która czasami została uzupełniona opisami graficznymi lub szczegółowymi ilustracjami pokazującymi coś 'krok po kroku'.

Wszystkie te krótkie recenzje są moimi subiektywnymi odczuciami (zwłaszcza w kwestii przydatności i stopnia zaawansowania ) niemniej mam nadzieje, ze będą pomocne :) Większość tych książek jest dostępna w empiku lub na stronach wydawnictw, ale w przypadku starszych tytułów można je z powodzeniem znaleźć w sklepach z tzw. tanią książką. Niestety rynek wydawniczy w Polsce jest jaki jest :/ Za granica np. w Niemczech, Anglii, czy USA oraz Francji tych książkowych tytułów jest o wiele więcej zresztą jak można zaobserwować po nazwiskach autorów są to głównie polskie tłumaczenia, a w mniejszym stopniu rodzime produkcje.

Źródła zdjęć okładek: empik.com

sobota, 10 grudnia 2011

Szczypta zieleniny.

Dziś trochę zieleniny. Ciepła zieleń nie jest moim kolorem idealnym, ale zdarza się mi go używać. Co tam, wszystko jest dla ludzi ;) Ciut inny makijaż i jest ok. W sprawie drugiego zestawu to wciąż się nie mogę nadziwić, że mijają lata, a ja ie w niego mieszczę i go uwielbiam :D I jeszcze dużo czasu upłynie jak mi się znudzi, ponieważ to od niego zaczęła się moja przyjaźń z aksamitem. ;)

Sajuki znowu się nudzi, w efekcie tego powstało coś takiego.


 Sweter: szydełko by MG
Spodnie: SH
Buty: CCC
Opaska: ?

Top, spódnica: projekty by MG
Peleryna: szydełko by MG
Rajstopy: Gatta
Buty: lasocki
Torebka: SH
Kolczyki: H&M

środa, 7 grudnia 2011

Mikołajkowa historia pewnego szalika...

Dziś w tematyce mikołajkowej. Jest to spowodowane nie tylko wczorajszym świętem, ale i faktem, ze na tę okazje przygotowałam dla swojego faceta prezent w postaci grubego zielonego szalika. Historia z nim była dość nietypowa, a wszystko dla tego, ze na początku miał być gruby, szary wełniany szalik o całkiem innym męskim splocie.Gdy już na warsztacie miałam ok. 50 cm gotowego szalika, podczas jednego z naszych spotkań przez przypadek dowiedziałam się, że mój luby ma uczulenie na wełnę (!) o czym wcześniej nie wiedziałam. Dobrze, ze się to w tym momencie wyjaśniło, bo wyobraźcie sobie sytuacje, kiedy gotowy wełniany szalik trafił by w jego ręce ;) W sumie jest to tez wskazówka dla mnie by unikać dużych stężeń tego surowca w mojej odzieży :D Wracając do historii szalika, po psuło mi to plany, ponieważ oznaczało to, ze muszę znaleźć inny dobry surowiec oraz naturalnie dobrać odpowiedni wzór. Inspiracją okazały się męskie pokazy, gdzie co róż pojawiały się grube szaliki dziergane na drutach tzw. angielskim splotem. Mój szalik powstał na szydełku metoda imitująca ten ścieg i do złudzenia go przypomina, dzięki czemu wygląda moim zdaniem naprawdę fajnie i jest ciepły po mimo, ze to akryl :) Co najważniejsze prezent bardzo się spodobał, a kolor włóczki świetnie podkreśla jego oczy :DDD Ba wzór ten jest na prawdę prosty -> wystarczy znać słupki, a więc coś idealnego dla początkujących.

Drugą robótkę, która dziś wam tu prezentuje również zrobiłam z myślą o moim facecie. Jest to tzw. rękawiczka dla zakochanych idealna na zimowe spacery. W tamtym roku widziałam pełno tego typu produktów, ale zrobionych na drutach i zastanawiałam się jak to rozgryźć. Z pomocą przybyła moja koleżanka z forum robótkowego Kasulek, która opracowała opis rękawiczki. Ja moją musiałam ciut zmodyfikować, bo wybrałam grubsza włóczkę, niemniej jestem również zadowolona z efektu, a i w realu się dobrze sprawdziła :)

 Bluzka: SH
Spodnie: Wrangler
Szalik: szydełko by MG
Opaska: H&M
Rękawiczka dla zakochanych: szydełko by MG

niedziela, 4 grudnia 2011

Uderzenie czerwieni i brązu ;)

Dziś znowu jedna z nowości :) W sumie miała być to głównie kamizelka, ale lepiej sprawdza się jako szalik i przy tym raczej zostanę :D Jednak czasem brak 50 gramów włóczki robi różnice ;) Po za tym karmelowa sukienka w wersji ocieplanej futerkiem. Ufff, ale jestem padnięta po zjeździe w Krakowie, a od jutra ciąg dalszy pracy nad nową bluzką...

 Bluzka: SH
Spodnie: Teranova
Szalik/kamizelka: szydełko by MG
Sukienka: szydełko by MG
Kamizelka (sztuczne futro): SH
Rajstopy: Gatta
Pasek: vintage
Buty: Lasocki

czwartek, 1 grudnia 2011

Szydełkować każdy może :)

Jak obiecałam dziś słów parę o nauce szydełkowania. Już nie raz pokazywałam na blogu różne możliwości jakie daje umiejętność szydełkowania czy to w postaci sukienek, rzeczy upiększających dom, czy prezentów dla bliskich osób. Szydełkowanie to stara sztuka ( co prawda niektórzy sądzą, ze nawet starożytna, ale ja jestem co do tego sceptyczna ), ale obecnie coraz chętniej odkrywana na nowo i to czesto w nietypowy ( artystyczny ) sposób.
Nauczyć się szydełkować ( zresztą adekwatnie można podjeść do kwestii robienia na drutach lub innych technik rękodzielniczych ) można samemu lub przy pomocy osób trzecich. Wszystko zależy od tego jakie mamy możliwości, ponieważ tak naprawdę wystarczy znać 8 wzorów podstawowych by w ich obrębie modyfikować wzór i wykonywać niezliczona możliwość splotów.
Najprościej jest poszukać w swoim otoczeniu kogoś, kto może nas tej tajemnej sztuki nauczyć ( w czasach PRL była to sztuka niezwykle popularna choćby ze względów ekonomicznych ). Może to być babcia, ciocia, może mama, czy starsza sąsiadka. Gdy brak takiej osoby pozostaje możliwość wykorzystania wujka google i sprawdzenia, czy w naszej okolicy nie ma kursów robótek ręcznych lub nie spotyka się grupa zapalonych dziergaczek ( tu polecam zaglądnąć na portale społecznościowe lub poszperać po forach robótkowych ). Panie na pewno zechcą podzielić się swoimi umiejętnościami.
Jednak gdy nie mamy możliwości skorzystania z takiej personalnej pomocy w nauce i doskonaleniu umiejętności nie wszystko jest stracone. Istnieją i inne sposoby, w szczególności wygodne dla samouków, którzy z pomocą instruktarzu będą w stanie sami załapać o co chodzi.
W sieci jest pełno pomocy w postaci m.in. filmów na YuouTube.com, gdzie fani dziergania pokazują krok po kroku dany wzór lub jak coś konkretnego wydziergać -> wystarczy użyć słowa kluczowego 'crochet'. Metodę tą polecam jednak osoba znającym j. angielski lub hiszpański, ponieważ zdecydowana większość materiałów jest właśnie w tym języku. Również na stronach/blogach wielbicieli szydełkowania można odnaleźć wygodne szkółki szydełkowania w postaci obrazkowej, a i nieraz osoby prowadzące takie miejsca w internecie same chętnie pomogą w nauce i doskonaleniu się w dzierganiu.
Inna opcją jest skorzystanie z literatury i prasy na ten temat. Na naszym rynku jest jej sporo, choć przyznam szczerze, ze zagraniczne rynki pod tym względem są o wiele bardziej obiecujące i interesujące. Nie od razu musimy biec do empiku w poszukiwaniu jakiejś pozycji. Wystarczy udać się do najbliższej biblioteki, a tam na półce z książkami z zakresu gospodarstwa domowego możemy odnaleźć pomocne nam materiały i to nie tylko w kwestii dziergania, ale i np. szycia :) Wiadomo, ze modnych wzorów tam nie znajdziemy, ale do nauki książki te bywają całkiem dobre -> sama mam w domu parę PRL'skich wydań i nieraz były mi pomocne. Gdy jednak mamy parę złotych i chcemy je poświecić na nowa książkę to jest w czym wybierać i przebierać ( o tym jednak w kolejnej notce z tej serii w najbliższym czasie ).
Co do prasy hym... Nie mam o niej najlepszego zdania, ale dobrze, ze jest ;) Co jakiś czas wychodzą specjalnie dla osób początkujących specjalne wydania np. Małej Diany z nauką podstaw etc. Jest to na pewno tańsza alternatywa dla książki.
Zasadniczo na dziś tyle chciałam wam przekazać. W następnej notce z tej serii ( czyli pewnie tak ok. za tydzień ) przedstawię wam moje recenzje książek szydełkowych dostępnych na naszym rynku. Natomiast w jeszcze kolejnej powiem coś na temat technicznych aspektów dziergania ( dobór materiałów, wzoru etc. ). Życzę tym, którzy podejmą szydełkowe wyzwanie sukcesów, bo jest to idealne hobby na zimowe wieczory :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...