Kopiowanie i rozpowszechnianie moich zdjęć bez mojej zgody jest zabronione/ You can't copy these photos without my agreement.

środa, 31 grudnia 2014

Ostatni dzień roku :)

Szalony dla mnie rok się, kończy, ale i kolejny pewnie będzie nie mniej ciekawy :) Czego i wam serdecznie życzę :) A po za tym dużo zdrowia, szczęścia i miłości !

 Ja: bluzka: SH
Opaska: H&M
Kolczyki: ?
Beatka: szydełko by MG (sukienka z chrzcin) 

P.S. Beatka nie może się zdecydować w jakiej kreacji powitać nowy rok ;) Czy lepiej a'la Zorro, czy w szydełkowej sukience od cioci Sajuki ?


poniedziałek, 15 grudnia 2014

Wesoły mix :)

Czas szybko leci. Lada dzień święta, a ja od stycznia wracam do pracy, dlatego ostatnio taka cisza na blogu :( Bo i trzeba różne sprawy pozałatwiać, a i chcę ten czas jak najlepiej wykorzystać, ponieważ potem będzie go mniej zwłaszcza na... szydełkowanie. Niemniej na razie wykańczam jasno zielony sweterek, który będzie idealny na wiosenne dni oraz planuje zrobić parę ozdób na naszą choineczkę :)

Płaszcz: lokalny sklep
Szalik: szydełko by MG
Beatka wszystko SH
 Płaszcz: SH
Beatka wszystko SH
 Sweter: szydełko by MG
Spódnica: SH
Rajstopy: ?
Buty: Deichmann
Kolczyki: ?
Beatka wszystko SH
 Beret: szydełko by MG
Płaszcz: lokalny sklep
Torba - na rzeczy Beatki
Beatka wszystko SH


A na deser Beatka jako "twarz moich szydełkowych skarpet" ;)

sobota, 15 listopada 2014

Szaro na fioletowym.


Chwile mnie nie było, ale staram się najlepiej jak się da wykorzystać czas, czy to pod względem rozwoju Beatki, czy mojego szydełkowania i innych zajęć samorealizujących :)  W chwili obecnej jestem w połowie kolejnej kamizelki - tym razem brązowej. Miała być jeszcze jedna zielonkawa, ale coś nie jestem przekonana do efektu końcowego i czeka na decyzje - pruć, czy nie.




Bluzka: SH
Spodnie: SH
Kamizelka: szydełko by MG
Naszyjnik, kolczyki: prezent od babci
Buty: Boti

Beatka:
Pajac: SH
Pół-śpioszki: prezent od babci

piątek, 24 października 2014

Morskie ananasy.

Dziś prezentuje nowiutki sweter, który udało mi się zrobić w miarę szybko, jak na możliwości przy małym dziecku. Pierwotnie miał mieć rękaw 3/4 i nie mieć ozdobnej falbanki, ale okazało, się, że włóczka, której użyłam, była wydajna i sporo jej zostało, więc przedłużyłam rękawy i robiłam ozdobne wykończenie. Tak, zdecydowanie wszelkie wzory szydełkowe w tzw. ananasy są niezwykle szybkie :) Zdjęcia również na szybko, podczas odwiedzin w domu rodzinnym :) Mam też skończona kamizelkę z melanżowej włóczki, ale kiedy uda mi się zrobić jej zdjęcia, trudno przewidzieć.


Sweter: szydełko by MG
Sukienka: SH
Buty: Altero
Kolczyki: C&A

piątek, 10 października 2014

Szara myszka i żółty kurczaczek ;)

Dziś możecie zobaczyć jak prezentuje się na Beatce żółty komplet, który kiedyś zrobiłam. Obecnie skończyłam zielony sweter w ananasy i mam nadzieje w niedziele zrobić z nim zdjęcia :) No, a dziś dorwałam melanżowana szarą włóczkę i postanowiłam wydziergać z niej kamizelkę, bo za wiele jej nie mam, ale mam nadzieje, ze wystarczy bo nieźle się zapowiada :D Lubie szarości bo dobrze się komponują z wieloma barwami.


Sukienka: prezent
Torebka: szydełko by MG
Opaska: prezent (H&M)
Pasek: SH
Rajstopy: Gatta
Buty: Deichmann

Beatka:
Body: SH
Rajstopy: ?
Sukienka + czepeczek: szydełko by MG

sobota, 27 września 2014

Biało mi, czyli moja wymarzona szydełkowa sukienka ślubna.

Dziś nie będę skromna. Jestem zachwycona swoja sukienka ślubną, choć nie jest to koronka irlandzka, z której zawsze chciałam mieć sukienkę na taką okazje. No cóż nie mam tyle doświadczenia i czasu by udało mi się zrealizować to marzenie w takim kształcie, ale wybrałam takie wzory przy projektowaniu tej sukienki, a w zasadzie bluzki i spódnicy by całość miała koronkowy charakter. I nie przypuszczałam, ze tak fajnie wyjdzie :) Ba, tak spodobały mi się takie komplety (to już drugi po czerwonym), ze w przyszłości nie wykluczam kolejnego np. czarnego :D Co do dodatków to opaskę wyszukała na chińskim ebay moja siostra i za ok. 11 zł miałam całkiem niezła ozdóbkę. A reszta dodatków sama jakoś się skompletowała. Buty były kupione z myślą o codziennym użytkowaniu, ale uznałam, ze świetnie pasują do całości. Do tego kolczyki z studniówki, które bardzo lubię i żakiet, którego długo szukałam, bo w bogatej ofercie różnych bolerek i innych narzutek ślubnych i nie tylko, jakoś trudno było mi znaleźć coś prostego i pasującego do mojej wizji.
Beatka natomiast była ubrana w body i rajstopki, a na to miała szydełkową sukienkę, która jest na nią obecnie ciut za duża, podobnie jak czapeczka, za którą akurat moja córka nie przepada.







Ja: 
Sukienka: (bluzka+spódnica) szydełko by MG
Halka: SH
Żakiet: lokalny sklep
Buty: lokalny sklep
Pończochy: ?
Kolczyki: ? (z mojej studniówki ;)
Diadem/opaska: ebay.com
Kochany Mąż: 
Garnitur: lokalny sklep
Buty: ?
Koszula: lokalny sklep
Krawat: prezent ode mnie
Beatka: 
Sukienka: szydełko by MG
Czapeczka: szydełko by MG
Reszta ciuszków: SH

piątek, 19 września 2014

Jeszcze nie jesień, ale już nie lato.

W tym roku jako rekompensata za średnio ciepły i słoneczny sierpień mamy piękną polską jesień. W dzień bywa jeszcze tak ciepło, ze widuje dziewczyny w krótkich szortach, ale ja już się tak nie wyletniam. Po woli czas zrobić porządki w szafie i wyciągnąć swetry i cieplejsze sukienki :) By nie było tylko szydełkowo, to pokazuje aktualne moje zdjęcia z rodzinnego spaceru :D


 Sukienka: szydełko by MG
Pasek: SH
Buty: CCC

Top: SH
Sweter: SH
Spódnica:SH
Torba: allegro
Okulary: ?
Naszyjnik: ?
Róża: prezent od męża ;)

poniedziałek, 15 września 2014

Pastelowo na koniec lata.

W oczekiwaniu na zdjęcia z ślubu z chrzcinami i szydełkowe kreacje (moją i mojej córki) wstawiam takie nie pokazywane jeszcze stroje :) Myślałam, ze w tym roku uda mi się wydziergać czarne szorty, ale nawet z pomarańczową spódnicą nie zdążę na koniec lata. Zresztą robię ją od końca lipca i coś mi się teraz ten wzór odwidział, więc spódnica pójdzie do "poczekalni", bym namyśliła się co dalej z nią, a od soboty dziergam sweterek w ananasy. Jeden rękaw już jest, pytanie jak szybko uda mi się resztę wydziergać ;)

Sukienka: szydełko by MG
Halka: SH
Torebka: SH
Korale: C&A
Buty: Boti

Bluzka: ?
Szorty: szydełko by MG
Naszyjnik: C&A
Torebka: prezent
Buty: Deichmann

piątek, 29 sierpnia 2014

Koronkowa biel na chrzest.

Dziś chciałam wam pokazać szydełkowy komplet do chrztu dla mojej córki Beatki :) Niespecjalnie podobały mi się sklepowe ubranka z sztucznych tkanin, za które na dodatek karzą sobie drogo płacić, więc korzystając z faktu, że zaraz po urodzeniu mała była grzeczna wydziergałam jej taki o to strój. Moja siostra twierdzi, że Beatka wygląda w nim jak książę Jerzy - klik. Pod tą sukienkę naturalnie mała będzie miała założone białe rajstopy i body. Dodatkowo do kompletu kocyk z "polarowej" włóczki jak nazwałam tą dziwna rodem z prl'u wiskozową włóczkę.Mam nadzieje, ze uda mi się za prezentować i samą Beatkę w tym wdzianku ;)

 Sukienka i czapeczka: szydełko by MG
Kocyk: szydełko by MG

sobota, 23 sierpnia 2014

Szydełkowe dodatki zawsze mile widziane :)

Znowu chwile mnie nie było, ale macierzyństwo bywa absorbujące, a na dodatek czekaliśmy, aż łaskawie zostanie nam podpięty internet, bo firma z której usług korzystamy nie specjalnie się spieszyła. Za tydzień czeka nas chrzest naszej córki i mam dla niej oczywiście szydełkowy strój, ale o tym w następnej notce ;) Póki co dwa nie publikowane zestawy z tamtego roku :)


 Bluzka: SH
Spódnica: SH
Buty: Boti
Torebka: SH
Broszka: szydełko by MG
Opaska do włosów: szydełko by MG

Top: SH
Spódnica: SH
Torebka: szydełko by MG
Buty: Boti
Pasek: SH
Naszyjnik: DIY by MG

niedziela, 13 lipca 2014

Ćwierć wieku stukneło mi 25 lat ;)

Jak ten czas leci. Nim się człowiek nie obejrzy i stuknie mu potem 30-tka ;) Niemniej przypomniałam sobie ostatnio, że w liceum miałam taki "ambitny plan" by do 25 urodzin skończyć studia, znaleźć parce i założyć rodzinę. I co zabawne plan ten został wykonany :) Jakiś czas temu doszłam do wniosku, że najlepsze rzeczy dzieją się w moim życiu niejako przez przypadek ( a może nic nie jest przypadkiem ? ). Przypadkiem stało się, że dziewczyna z którą zamieszkałam na studiach stała się moja najlepszą przyjaciółką. Również przez przypadek poznałam mojego męża w miejscu, gdzie żadne z nas nie spodziewało by się poznać swoją druga połówkę.
Również podobnie stało się w przypadku mojej pracy magisterskiej. Miałam pisać na inny temat, ale okazał się niemożliwy do realizacji, więc poszłam za radą mojej promotorki i wybrałam temat z zakresu badań nad księgozbiorami historycznymi. Nie tylko powstała praca z której jestem zadowolona, ale wsiąkłam w takie badania, i na magisterce się nie skończyło, a to poskutkowało w późniejszym czasie, propozycją pracy w jednym z tych miejsc, gdzie miałam nadzieje pracować i wykonywać mój zawód z uśmiechem na twarzy. Wierzycie w to, że czasem jedno wydarzenie potrafi za sobą pociągać ciąg dalszych zdarzeń, niczym łańcuch przyczynowo-skutkowy ;) ? Ja uważam, że co w tym jest i nic nie dzieje się bez przyczyny.
P.S. obecnie musiałam niektóre ubrania "wysłać na urlop", ponieważ matka karmiąca niestety musi swoja garderobę dostosować pod nowe okoliczności, więc pokaże wam dziś i w najbliższym czasie jeszcze parę zestawów z tamtego roku, które nie miały okazji zagościć na blogu :)



 Top: SH
Żakiet: H&M
Spódnica: szydełko by MG
Buty: Deichmann
Opaska: szydełko by MG
Torebka: SH

Kamizelka:SH
Top: Teranova
Szorty: szydełko by MG
Buty: CCC
Naszyjnik: SH
Opaska: ?

sobota, 28 czerwca 2014

Szalony, ale niezwykle szczęśliwy czerwiec.

 Oj dobrą chwile mnie nie było, ale w ciągu tych paru miesięcy sporo się wydarzyło :) Szaleństwo w pracy z prowadzeniem bibliografii regionalnej, przygotowania do przeprowadzki, a na dodatek... ślub cywilny z moim kochanym facetem, a tydzień później szpital, duszności, przedwczesny poród w 35 tyg. ciąży i w końcu strach o naszą córeczkę. Na szczęście wszystko już jest w porządku i możemy się cieszyć naszym małym szczęściem i wrócić do przygotowań do naszego ślubu kościelnego, który był zaplanowany na koniec sierpnia :) Sukienka już prawie gotowa, co prawda nie z koronki irlandzkiej, ale po mimo to myślę, że będzie pięknie wyglądać, tylko pasuje mi zrzucić parę kilo (dobrze, chociaż że ciążowa opuchlizna mi zeszła) ;)
P.S. gdybym miała więcej czasu, to bym jednak wybrała inną ozdobę do włosów na ten dzień bo tego typu toczek miał niebywała tendencje do przemieszczenia się mi na głowie za każdym razem, gdy ktoś mnie całował i składał gratulacje ;)
 


 Sukienka: szydełko by MG
Halka: SH
Bolerko: SH
Naszyjnik: prezent od szwagra
Kolczyki: C&A
Toczek: ebay
Bukiet: lokalna kwiaciarnia
Buty: Boti

A tu już z szpitala, zdjęcie szczęśliwej matki, która może przywitać się z swoim dzieckiem.

sobota, 19 kwietnia 2014

Trochę retro - plisy i nie tylko.

Dziś krótka notka z inspiracjami z 1927 r. z "Kobiety Współczesnej". Tym razem bez szydełkowych rewelacji, a za to tematem przewodnim są plisy i zakładki, tak popularne w tym czasie. Zachęcam, w szczególności fani mody retro do lektury między zajadaniem wielkanocnych łakoci, a tradycyjnymi faszerowanymi jajkami i pieczoną szynką :) Przy okazji, życzę wam wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkanocnych, a i uważajcie w Śmingusa Dyngusa na różnych wariatów. Ja lecę dekorować placka, a potem kończyć szydełkową sukienkę :)
  









LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...