Uff, ale dziś miałam urwanie głowy. Dobrze, że ten tydzień dobiega powoli końca. Nic tylko projekty, prezentacje i inne przyjemności, które wymagają od człowieka zaangażowania i poświęcenia czasu, ale czasem warto ;) Powiem wam, że dziś np. widziałam pierwszy dokument patentowy na polski wynalazek z 1924r. :) Może dla was to nic, ale dla bibliotekarskiej duszy to taka urocza perełka i warto było na to czekać cały dzień praktyk na AGH.
Uwielbiam to spojrzenie i jest doskonały.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
(Język Przepraszam)
Kochana, Twoje dodatki szydełkowe są super :)
OdpowiedzUsuńvicen Thank you, very well written. :)
OdpowiedzUsuńZgrabniutkie te niebieskie nogi. :)
OdpowiedzUsuńmiłe dla oka zestawy :) fajniutka ta szara tunika, a szydełkowe cudeńko na górze dodaje jej klimatu
OdpowiedzUsuńW pierwszym zestawie bardzo mi się podoba ozdoba w postaci apaszki przy koszuli, bardzo lubię tego typu kokardy. Zestaw drugi - do rymu jest cały wspaniały :)
OdpowiedzUsuń