Dziś w roli głównej nakrycia głowy. Po pierwsze zrealizowana opaska z listy na ten sezon. Czym się inspirowałam tworząc szydełkową imitacje warkocza robionego na drutach, chyba nie muszę podpowiadać ;) Opaska sprawuje się całkiem nieźle i fajnie grzeje w uszy :D Już nie mówiąc o tym jak przytrzymuję włosy podczas ostatnich wiatrów i po wejściu na uczelnie nie wyglądam jak strach na wróble ;)
Druga prezentacja to czapka, która zrobiłam jakiś czas temu mojej kumpeli :) Nazwa robocza tegoż wyrobu to "czarna jeżyna". :D
Bluzka: SH
Spodnie: ?
Naszyjnik: SH
Co do prezentacji to wypadła naprawdę dobrze :) Dziewczyny na roku mówiły mi, że fajnie ujęłam temat, już nie mówiąc o realizacji. Wykładowca tez nie miał zastrzerzeń, ba stwierdził, ze go zaskoczyłam, bo widząc mój temat prezentacji sądził stereotypowo, że będzie o babciach i serwetkach :) Miło mi, ze go wyprowadziłam z tego jakże błędnego myślenia. Jeśli ktoś chce ją oglądnąć to drogą mailowa przekarzę :P
Przydałaby mi się taka "czarna jeżyna" w wersji wielki beret. Niestety z szydełkowych robótek niewiele już pamiętam :/
OdpowiedzUsuńJa już zakupiłam sobie grubaśny beret a teraz właśnie poszukuję jakiejś fajnej opaski :)
OdpowiedzUsuńAlcyna nie tak trudno sobie przypomnieć :) jak coś służe przydatnymi linkami...
OdpowiedzUsuńZrobiłam niedawno podobną czapkę z 'bąblami', ale w formie uszanki i w odjazdowym rudym kolorze. Opaska jest bardzo twarzowa, szkoda że opaski i konieczność stałego noszenia okularów trochę się gryzą.
OdpowiedzUsuńTusia
Sliczności - zwłaszcza zdjęcie nr 1!
OdpowiedzUsuńopaska świetna...no i czapka tez :)) jak zawsze zdolniacho jedna:)
OdpowiedzUsuńOjej, uwielbiam takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńPrezentację bym chętnie poznała jeśli można - wilowka@gazeta.pl a jeśli chodzi o opaskę - bardzo mi się podoba. Cenię sobie ocieplone uszy udekorowane jednocześnie :)
OdpowiedzUsuń