Dziś pewna osóbka ma urodziny, a skoro tak to jest to dobry moment na prezentacje specjalnie zrobionego dla niej swetra. Sajuki zażyczyła sobie taki o to płaszczyk szydełkowy, który miała Lindsay Lohan w jednym filmów, a moja kumpela akurat sprezentowała mi taka smerfową włóczkę. Efekt możecie podziwiać na fotkach z samą Sajuki w roli głównej ;)
Sto lat siostro jedna :P I ty mój foto-mistrzu nadworny. :D
Sajuki szczęściara, bo ma taką siostrę i sweter:)
OdpowiedzUsuńDzięki MG ;P
OdpowiedzUsuńależ ty zdolna jestes tez chce taka siostre :)
OdpowiedzUsuństo lat dla siostry !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńale ma prezent:)
Ja tego niebieskiego smerfa kupuję :D jest rewelacyjny :D
OdpowiedzUsuńale cudny prezent! fajnie mieć taką zdolną siostrę, a sewterk jest extra i ten jego niebieściutki kolor!
OdpowiedzUsuńdzieki :) musze powiedziec siostrze by wam równiez podziękowała za komentarze ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny sweter... kolor ma sliczny
OdpowiedzUsuńJa to az sie boje do Ciebie wchodzic, bo zawsze cos takiego pokazesz, ze sie kiedys z zazdrosci przekrece ;)
OdpowiedzUsuńNa zyczenie obcych tez robisz? Ja tez mam urodziny w listopadzie, a wsrod produkcji masowej nie znajduje sukienki moich marzen :D
Mrs_L czasami tak, ale sa to wyjątki :) zwyczajnie brak czasu :)
OdpowiedzUsuńBardzo zgrabny płaszczyk, śliczny i praktyczny zarazem. Ile włóczki Ci na niego poszło?
OdpowiedzUsuńTusia
Prześliczny sweterek.. utrzymany w jednm z mych ulubionych odcieni niebieskiego, mianowicie ceruleum. Gratuluję takiego talentu. Wyjątkowe rękodzieło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gosiu, ja sobie nie wyobrażam, jak Ty tym szydełkiem musisz śmigać :) Ach szczęściara z tej Sajuki :) Sto lat dla Niej :)
OdpowiedzUsuńEch, dobrze mieć taką uzdolnioną siostrę, jak ty:)
OdpowiedzUsuńTusia poszło mi ok. 600g lub troche mniej ponieważ nie pamiętam dokładnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny prezent, nie tylko ze względu na to, że jest to śliczny sweter o słodkim kolorze, ale że włożyłaś w to dużo wysiłku i czasu. Takie coś czyni go niezwykle wyjątkowym i drogocennym. Być może za 30 lat, gdy nie będzie już modny, Twoja siostra przypadkiem natknie się na niego robiąc porządki w szafie. Zawoła swoje dzieci i z nieskrywanym wzruszeniem opowie jak to ciocia Małgosia kiedyś siedziała i dziergała go specjalnie dla niej :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, niejedna skoczyłaby po jakieś perfumy do sephory i byłoby po sprawie :)
asiunia masz racje :D oczywiście o ile sweter przezyje i do tego czasu przetrwa :)
OdpowiedzUsuń