Dziś notka z jakże kontrowersyjnym kolorem. Nie powiem, ze jestem jakąś wielka fanka różu, ale tez go nie dyskriminuję bo niby czemu ? :) Moje dwa ulubione odcienie to zdecydowanie malinowy i pudrowy, ewentualnie tzw. brudny róż. Tak jakoś się utarło, ze skoro dziewczynka to pokój, ciuszki i zabawki są różowe, a jak chłopiec to niebieskie. No właśnie to dlaczego my kobiety nie czujemy odpychania widząc faceta ubranego niczym smerf ? No, bo co niektórzy panowie nie wyobrażają sobie znajomości z pannami lubiącymi róż ( coś mi to pachnie lekką komedią "Legalna blondynka" ). No właśnie, ale dlaczego my tak nie reagujemy na niebieski ? ;)
A tak po za tym jakże nurtującym tematem, to kolejny ciuszek doczekał się sesji w zielonym otoczeniu :D
Jak zawsze słodka koronka. Zgapiasz od najlepsyzch projektantów! Uważaj, bo CIe ukaża;)
OdpowiedzUsuńFacet w szafie no wiesz to jak miec talent i namalowac sobie monalise ale z wonsami ;)
OdpowiedzUsuńa ja się bez bicia przyznaję, że bardzo lubię róż, i o ile dobrze pamiętam z etykiet na moim blogu wynika, że noszę go najczęściej ze wszystkich kolorów:D
OdpowiedzUsuńJa lubie róż a 'brudny róż' po prostu uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa również różem nie pogardzę. Ale najbardziej to mi odpowiada taki naprawdę różowy :D Bluzka świetna.
OdpowiedzUsuńsweterek elegancki, powal na kolana, czy bardzo trudno było go zrobić?
OdpowiedzUsuńJesteś najzdolniejszą młodą Istotą ,jaką znam.:)
OdpowiedzUsuńGoraco pozdrawiam:)
ambiguity wydaję isę mi ze raczej srednio trudny :)
OdpowiedzUsuńAurelia dziękuje, choć ja znam wiele zdolnych osób niezaleznie od wieku :)
Śliczna bluzka, jedna z ładniejszych twoich dzierganek. Sama robię, więc tym bardziej podziwiam talent. I róż też lubię :-) Tylko błagam: zaglądaj czasem do słownika i nie rób takich kardynalnych błędów jak np. w odpowiedzi na komentarz "Faceta w szafie" [wĄsami]. E-A
OdpowiedzUsuńE-A no to akurat zauwazyłam już po opublikowaniu :/ ale wiez staram isę korzystac z internetowego słownika, jednak nawet coś tak obmyślonego nie wszystko wyłapuje, a nawet poprawne słowa neguje :)
OdpowiedzUsuńTen odcień różu bardzo mi si podoba. Śliczny sweterek :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądasz w tym różu :)
OdpowiedzUsuńMiałam na myśli prawdziwy słownik -drukowany, papierowy. Słowniki elektroniczne nie negują poprawnie zapisanych słów, tylko mają bardzo ograniczony zasób słownictwa. Dlatego podkreślają to, czego nie mają w swojej bazie, bo nie rozpoznają. E-A
OdpowiedzUsuńkochana....co Ty masz za cudeńko???? ten sweterek jest przeuroczy!!! nie mogę nie napatrzeć.piękny,piękny,piękny!
OdpowiedzUsuńkolor różowy kocham i uwielbiam pod każdą postacią! zresztą ja wszystkie kolory lubię,nie widzę powodu aby jakoś nie lubić :))
That blouse is beautiful!
OdpowiedzUsuńcolormenana.blogspot.com
Sama wyglądasz jak te modelki na zdjęciach w tych dzierganych cudach-trudno odróżnić:)
OdpowiedzUsuńuu! sexy gosia:)
OdpowiedzUsuńA mnie się bardziej podoba Twoja bluzka niż to na czym się wzorowałaś :)
OdpowiedzUsuńHello!! Good blog!!
OdpowiedzUsuńŁadne to dziewczę na zdjęciu. Może spróbuj się też tak uczesać - będziecie wyglądały jak siostry-bliźniaczki :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam te dziergane ciuszki, ja straciłabym cierpliwość już w drugim rzędzie oczek ;)
uroczy sweterek:)
OdpowiedzUsuńhttp://lenainspiration.blogspot.com/
piękny sweterek:)
OdpowiedzUsuńno i ten kolor!
Chyba zakażę sobie wchodzić na Twojego bloga, bo mnie zazdrość o Twoje umiejętność spali...
OdpowiedzUsuńRobisz tak piękne rzeczy, że brakuje mi słów.
Pozdrawiam!