Dziś w barwach ametystu oraz szafiru w przypadku pierwszego zestawu. Cenie sobie zderzenia mocnych kolorów, ponieważ są żywiołowe i dobrze pasują do mojej karnacji. Jednak gdy spojrzy się na drugi zestaw okazuje się, ze mocne kolory równie ciekawie prezentują się i z bardziej stonowanymi barwami jak np. beż.
Bluzka: Teranova
Bolerko w roli kamizelki: szydełko by MG
Spodnie: Vero Moda
Buty: lokalny sklep
Opaska:?
Torebka:SH
Sweter: szydełko by MG
Spódnica: SH
Rajstopy: Gatta
Buty: lokalny sklep
Naszyjnik: H&M
Bardzo fajne połączenia kolorów:-)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest kolor tych sweterków.
OdpowiedzUsuńDrugi, drugi, drugi... :))))
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarze moje drogie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy zestaw - super :)
OdpowiedzUsuńjak mi się tu wszystko podoba
OdpowiedzUsuńpiękne soczyste kolorki
i lubię kolorowe rajstopy
ja też lubię kolorowe rajstopy :D
UsuńFantastyczne kolory, aż zackohalam się w tym twoich azurkach;-)
OdpowiedzUsuńJa Cię uwielbiam w ołówkach! masz do tego piękne biodra i talię(ale zdecydowanie nad kolano) i nie wyobrażam bez szydełka. A chyba o to w blogu chodzi. Gdyby nie całe to moje blogowanie, doszłabym do pewnych myśli. Niby to takie "puste" zajęcie to szafiarstwo, ale przynajmniej mnie zmusza do bacznego przyglądania się sobie i poszukiwania przyczyn wielu rzeczy :). No i tak jak piszesz- nauka na udokumentowanych błędach :)
OdpowiedzUsuńa kamizelka jest obłędna!