Pogoda nas nie rozpieszcza, choć wiosna już co raz bliżej i bliżej. Ciemno i buro za oknami, skoro śnieg się stopił... A skoro tak to trochę koloru w stroju dla animuszu i poprawy nastroju ;) Niezawodny fiolet i od razu człowiekowi lepiej :D I żmudne przeszukiwania XIX i XX w. prasy w Bibliotekach Cyfrowych jakoś idzie mniej nużąco ;)
Bluzka: Teranova
Bolerko: szydełko by MG
Spodnie: SH
Buty: CCC
Naszyjnik: H&M
Bransoletka: C&A
Bluzka: Teranova
Spódnica: novamoda.pl
Buty: CCC
Pasek: SH
Kolczyki: vintage
Świetny pasek wyczaiłaś w second hand'ie!!
OdpowiedzUsuńBolerko pmysłowe,pierwszy raz takie widzę!
OdpowiedzUsuńpisałaś u mnie,że liliowy to nie Twój kolor,a tu w podobnym-fiolecie super Ci jest!
Nie wiem jak twoja bluzka ( która wyglądała na pastelowy fiolet, a więc lila ;) ale moja bluzka jest ciemno fioletowa :) Jeszcze nie śliwka, ale blisko.
UsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńsuper bolerko:) zainspirowałaś mnie do nauczenia się szydełkowania:) mam nadzieję, że uda mi się kiedyś zrobić podobne cudeńka:)
OdpowiedzUsuńsuper bolerko:) zainspirowałaś mnie do nauki szydełkowania:) mam nadzieję, że kiedyś też uda mi się zrobić podobne cudeńka
OdpowiedzUsuńSuper bolerko, spróbuję zrobić takie ale nie wiem czy mi się uda :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do zajrzenia na mojego bloga, co prawda jest tam na razie niewiele postów ale będzie coraz więcej :D
Pozdrawiam
Dziekuje za komentarze :)
OdpowiedzUsuń