Upalnie, upalnie :) Nic tylko wybrać się nad wodę :D A tu wypada się uczyć do obrony pracy magisterskiej. Miło było by mieć to już za sobą ;) W międzyczasie robię wspomnianą bluzkę z użyciem koralików. Nie mogę się doczekać jej skończenia bo ma podobny fason jak lubiana przeze mnie bluzka z krótkim rękawem w paski, która nie raz gościła na blogu. Poza tym w międzyczasie taki szybki wisiorek - koniczynka, który robi się w 2 minuty :D
Sukienka: szydełko by MG
Pasek: ?
Korale: DIY by MG
Buty: Deichmann
Wisiorek: szydełko by MG
Kobiety w czerwonych sukienkach to widok niesamowity! Aktualnie poluję na jakąś fajną czerwoną kieckę. Twoja jest super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Olá MG,
OdpowiedzUsuńsimplesmente lindo seu vestedo vermelho! Parabéns.
Beijão,
Lu
W tej sukience wygladasz seksownie i kobieco. Idealna dla Twojej świetnej figury.
OdpowiedzUsuńNic nie jest bardziej kobiece od czerwieni. A wisiorek jest niesamowity (zwłaszcza czas, w jakim go zrobiłaś) :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz w tej sukience.
OdpowiedzUsuńUrszula
Jestem pod wrażeniem twoich umiejętności!
OdpowiedzUsuńCudowna czerwona suknia!!!
OdpowiedzUsuńGdzie mój komentarz wcięło??
OdpowiedzUsuńNic nie wcięło tylko by nie ominąć żadnego komentarza mam włączoną moderacje :)
Usuńładniutka <33
OdpowiedzUsuńhttp://hand-made-love4.blogspot.com/
Jestem zachwycona Twoimi pracami, zwłaszcza ich ilością. Może to głupie ale mam takie pytania: Ile czasu poświęcasz na swoją pasję: np. każdego dnia tylko godzinę wieczorem, lub tyko w sobotę, lub całą sobotę…? A może szydełkujesz z prędkością światła? Czy robisz kilka rzeczy jednocześnie? Ile czasu zajmuje wydzierganie np. tej czerwonej sukienki? Bo co to u Ciebie znaczy „w międzyczasie”? Pozdrawiam i życzę kontynuowania pasji.
OdpowiedzUsuńMimi
Ile pytań :)
UsuńJeśli chodzi o czas to różnie, podczas studiów dziennych było go mniej (na szczęście sa wakacje!), a teraz na zaocznych czasu miałam więcej bo i z pracą bywało różnie więc wiadomo. Ale standardowo ok. 1 godzinny dziennie w tygodniu to na pewno -> wieczorem oglądając film lub serial dziergam sobie :) W weekendy czasu jest więcej wiec zdarzało się, ze dziergałam niemal całą sobotę i niedziele nie licząc czasu przeznaczonego na inne obowiązki :)Fakt, faktem, że od tylu lat dziergam, że idzie mi to dość sprawnie i na szczęście mało kiedy kończy się poważnym pruciem, a co za tym idzie straconym czasem... Zdarza mi się robić kilka rzeczy na raz np. gdy walczę z cienką włóczką lub dany wzór mnie wkurza to odkładam daną rzecz i dziergam w tym momencie coś mniejszego lub innego dla wytchnienia. W zależności od grubości włóczki i skomplikowania wzoru czas bywa różny. Nie pamiętam ile robiłam ta czerwoną sukienkę (pewnie ok. 2 tygodni), ale topy z najnowszej notki to robótki w sam raz dla mnie na weekend ;) Dziękuje za pozdrowienia i również pozdrawiam.
Wow! Boska!
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka - bardzo pasuje Ci ten fason i kolor, wyglądasz fenomenalnie!
OdpowiedzUsuń