Taki dziś leniwy dzień, więc po raz kolejny prezentuje szydełkową kolekcje Vanessy Montoro :) Co tym razem ? Dużo pasteli, zwiewności i elementowych-kwiatowych wzorów. Pojawiają się dodatkowo 2 sukienki w nurcie graficznym lub też jak kto woli nawiązujących do sztuki Afryki. Co wam przypadło do gustu ? Mi sukienka na 3 zdjęciu ( zrobiona z podobnych elementów jak moja turkusowa torebka ), sukienka na zdjęciu nad białą graficzną kiecką i kolejna z elementów poniżej, miętowa sukienka na 4 zdjęciu od dołu, oraz długa wieczorowa sukienka poniżej fotki z czarną geometryczną sukienką.
Ja wracam do walki z ciemno rudym szalikiem na prezent ;) Ach ta przeklęta moherowa włóczka...
Ja wracam do walki z ciemno rudym szalikiem na prezent ;) Ach ta przeklęta moherowa włóczka...
Źródło: http://club.osinka.ru/forum
3 i 5 od góry są niesamowite! Ale wszystkie mają swój urok, są takie jednocześnie niewinne i kuszące :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia! Cudowne!
Pozdrawiam :)
Góra piąteczki mi się podoba, ogólnie cała ładna chociaż za frędzlami nie przepadam. 10 i 11 też bardzo ładne, i jeszcze mi w oko wpadła ta kolczugopodobna gładka nr 12 - za ten iście średniowieczny splot właśnie ;-)
OdpowiedzUsuńA na koniec wpadł mi w oko... wianek na ostatnim zdjęciu ;-) Czyżby to nawłoć?Urokliwy efekt.
Dziękuje za komentarze :)
OdpowiedzUsuń