Dziś beretowo. Dziś zielony ma premierę, choć był pierwszy w mojej szafie. Na końcu notki zbliżenie zielonego berety, dla kontemplacji jego szczegółów ;)
Bluzka: butik
Spodnie: Top Shop
Kurtka: Top Secret
Torebka: SH
Beret: szydełko by MG
Szal: ?
Buty: CCC
Kolczyki: by emilizassmile
Spodnie: Top Shop
Kurtka: Top Secret
Torebka: SH
Beret: szydełko by MG
Szal: ?
Buty: CCC
Kolczyki: by emilizassmile
kurcze jakie te berety są świetne!
OdpowiedzUsuńCzerwony rzeczywiście dużo lepszy, też byłby moim ulubieńszym ;p
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam wszelkie nakrycia głowy, berety zwłaszca.
OdpowiedzUsuńa Twoje są piękne.
Kocham berety ;)) Czerwony jest boski.
OdpowiedzUsuńWolę czerwony :D
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba bardziej zielony; wyglądasz w nim jakoś tak...świetliście; ten kolor dodaje światła twojej twarzy!
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką beretów:)
OdpowiedzUsuńtez wole czerwony. Duzo bardziej pasuje do twojej karnacji i korzystniej w nim wygladasz
OdpowiedzUsuńCzerwony jest super!!! Zielony trochę zimy się wydaje, pewnie przez kolor :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam berety!
OdpowiedzUsuńW końcu mieszkam w Toruniu :D u nas berety zawsze w modzie ;)
oba berety mi sie podobaja
OdpowiedzUsuńczerwony teraz lepiej komponuje się z moimi ciemnymi włosami, a zielony był lepszy, gdy były jaśniejsze :)
OdpowiedzUsuńBiurowa faktycznie zielony jest cieńszy i bardziej wiosenny, ale ten jego kolor jest idealny na bure i ponure dni :)
Fajne te bereciki :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny czerony beret sama bym taki chciała niestety do szydelkowania mam dwie lewe ręce. Co do zestawu zmieniłabym bluzkę np na czarny golf i torebkę na duzo większą
OdpowiedzUsuń