Dziś plisy w roli głównej. Powiem wam, że jakoś nigdy za nimi nie przepadałam, ale jednak czasem człowiek zmienia zdanie... Wystarczy jedna rzecz z idealnymi plisami. Jednak w tym przypadku odpowiedni materiał gra istotną role. Zauważyłam ze najlepiej plisy wyglądają na wełnianych materiach i żorżetach. Ważna tez jest długość. Im dłuższy element plisowany tym lepiej to wygląda. No i szerokość plis. Fajnie jest jak się ku dołowi robią coraz szersze :) Zdecydowanie ta spódnica posiada te cechy :D
lubię plisy, bardzo :)
OdpowiedzUsuńGostei do caimento da saia.
OdpowiedzUsuńBjs
Fátima Ventura
chociaż nie lubię plisowanych spódnic, to Twoja wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńtylko raz widziałam tą spódnicę
OdpowiedzUsuńRewelacyjna ta spódnica! Świetna :)
OdpowiedzUsuńsaj kiedy miałaś ją widzieć jak ja ją mam zasadniczo w krakowie :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz dziś super! super! super!
OdpowiedzUsuńkoszula w kratę + plisowana spódnica = zaskakujące połączenie! :)
OdpowiedzUsuńSpódnica idealnie na Tobie leży. A co do materiałów to masz rację - ja kiedyś miałam plisowaną spódnicę z płótna - wydałam ją, bo za każdym razem plisy trzeba było zaprasowywać-uff!
OdpowiedzUsuńPS (do Poli): A co powiesz na plisowaną spódnicę w kratkę? Właśnie tę musiałam wydać:P
Świetne połączenie koszuli w kratę i plisowanej spódnicy!
OdpowiedzUsuńPlisy to tak jak kokardy - należą do kanonu kobiecej mody; kiedyś plisowana spódnica była obowiązkowa w szafie, też miałam...Ty jak zwykle pięknie ją nosisz:)
OdpowiedzUsuńZestaw bardzo spoko, spódnica mogłaby być ciut krótsza, ale i tak jest fajnie :)
OdpowiedzUsuń