Granat, czerwień no i szczypta bieli :) Jak tu nie lubić kolorystyki no i stylistyki marynistycznej. Co parę lat styl marynarski wraca wciąż na nowo odkrywany na wybiegach mody tak samo jak hippie, urocze romantyczne kwiatowe wzory czy przewiewne ażury zarówno te szydełkowe jak i koronkowe oczywiście w delikatnych pastelach, które fantastycznie podkreślają opaleniznę. Ja na przykład ostatnio na nowo poznaje zapomniane przeze mnie czasem ciuszki, czy dodatki. Renament w szafie po roku akademickim na pewno temu służy ;) Tak więc Ahoj, choć na ladzie, a ja wracam do szydełkowania. ;)
Ale Ty jesteś zdolna... A zestaw wyszedł pięknie :)
OdpowiedzUsuńGosiu, niezwykle mi się podoba, taki klimat paryski:)
OdpowiedzUsuńMoże to zabrzmi mało subtelnie, ale Ty nawet z kotwicą na twarzy wyglądałabyś świetnie. Sweterek - cudo! Gosiu, ja za każdym razem jak wchodzę do Ciebie mam ochotę rzucić książki w kąt i dziergać, dziergać, dziergać... a tymczasem głupiej torebki nie potrafię skończyć :P
OdpowiedzUsuńGosiu, jak ślicznie zarówno ubiór jak i zdjęcie :) Tylko... kolor butków coś mi nie pasuje (zważywszy że buty brązowe a torebka czarna).
OdpowiedzUsuńSkarletka powiedż gdzie masz problem z torebka, a postaram isę ci pomóc :)
OdpowiedzUsuńAsiunia wiem, wiem, ze nie pasują, ale wtedy byłam na zakupach i potrzebowałam wygodnych butów, a czerwone baleriny zostawiłam w tarnowie
Śliczności!
OdpowiedzUsuńOpaska i sweterek są bardzo... bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa się jeszcze wtrącę. Asiunia: od kiedy to nosi się buty pod kolor torebki? To przeeeszłość :)
OdpowiedzUsuńZachwycający sweterek. Wprost marzenie!
OdpowiedzUsuńNa czerwień i lata '50 jakby :) To pewnie przez tę opaskę. Ślicznie!
OdpowiedzUsuńniczym Audrey! zupelnie!
OdpowiedzUsuń