Jak tytuł wskazuje dziś możecie się spodziewać zestawów z tych właśnie dwóch kolorów. Ja w połączeniu z tą spódnica w szczególności upodobałam sobie ten pierwszy zestaw :) I od razu jakoś mi tak bliżej wakacji, przez te kolory :D Wiem, ze długość spódnicy może być dyskusyjna, ale z drugiej strony podobno jest szalenie modna ( jak by miało to jakieś dla mnie znaczenie ), a po drugie nie wyobrażam sobie za bardzo do tej długości butów na płaskiej podeszwie, a tak to mamy obcasiki no i na dodatek pasek by proporcje były zachowane ;)
bardzo podobają mi się Twoje buty(:
OdpowiedzUsuńLola
Piękna ta plisowana spódnica. Sama mam takie dwie, ale obie skróciłam. Teraz trochę żałuję, bo fajnie wygląda ta długość.
OdpowiedzUsuńsylwiabea no własnie ja też isę zastanawialam nad skróceniem, ale bałam isę ze nie układały by się plisy jak trzeba, a po drugie lubie rózne dłuhosci spódnic :)no i kiedys miałam plisowaną spódnice do kolan i jakoś mnie do siebie nie przekonała
OdpowiedzUsuńbuty mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie! Pierwszy zestaw wolę, bo lepiej eksponuje sylwetkę. A skoro spódnica sporo zakrywa, warto pokazać talię :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się spódnica.
OdpowiedzUsuńbardzo,bardzo lubię to połączenie kolorystyczne :))
OdpowiedzUsuńwybieram 1 zestaw :)
Mam bardzo podobną spódnicę, też granatową, w białe kropeczki i o tak samo dyskusyjnej długości - trzeba będzie wyciągnąć z szafy :) A sweterek z pierwszego zdjęcia boski - w sumie to nie wiem, czy umiem już taki zrobić :P
OdpowiedzUsuńNie, nie, nie żadnego skracania. Ta długość jest idealna, stworzona dla tej spódnicy. A pierwszy outfit genialny. Uwielbiam połączenie granatu z czerwienią.
OdpowiedzUsuńPod żadnym pozorem nie skracaj!
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie a'la lata 50-te.
Po prostu czysta radość patrzenia
Świetnie oswoiłaś trudną długość spódnicy. Pierwszy zestaw bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńświetny tytuł! i zestawy, najbardziej ten 1. spódnica w połączeniu z tymi butkami nie ejst ani trochę <>!
OdpowiedzUsuńMnie również długi czas wydawało się, że ta długość - do połowy łydki - jest zdecydowanie niekorzystna i skraca. Ostatnio jednak dostałam kilka spódnic tej długości i zaczęłam się przekonywać, że nie jest źle :). U Ciebie widzę potwierdzenie - jesteś przecież drobniutka, a wyglądasz świetnie! Piękny zestaw, dobra długość i śliczne buty jako kropka nad i :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Klamoty no i dlatego przewaznie trzymam isę zasady że przy takich spódnicach jakiś większy dekold czy inna ekspozycja isę przydaje ;)
OdpowiedzUsuńriennahera dziękuje tym bardziej, ze wiem jak uwielbiasz skracac wszystkie kiecki :D
Skarletka w biale kropeczki ? to musi byc wspaniala :)
Vida Fox no własnie jesli chodzi o plisy to uważam, ze lepiej prezentują się dłuższe niź krótsze :)
OdpowiedzUsuńAube masz racje :D
El swięte słowa. Mi ta długosc przez długi czas wydawała isę nie odpowiednia i babciowa. dopiero po przeczytaniu informacji dla niskich osob jak isę ubierac dowiedziałam isę, ze moge nosić takie fasony no i trafilam na ta spodnice :D
pierwszy zestaw jest cudowny! dekolt, spódnica za kolano, rewelacja!
OdpowiedzUsuńboże co z tego czy modna czy nie. takie spódnice kobiety kochają od lat. pierwszy zestaw mnie zauroczył. wyglądasz fenomenalnie.
OdpowiedzUsuńKamila, no własnie fak ze coś jest modne ma dla mnie minimalne znaczenie ( raczej jest to dla mnie informacja czego isę spodziewac w sklepach ) ja zawsze nosze to co sie mi podoba o ile pasuje do mnie :)
OdpowiedzUsuńja bym raczej w tej pierwszej stylizacji spódnicę wyciągnęła na wierzch, zeby leżała w talii :)
OdpowiedzUsuńśliczny ten czerwony sweterek
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie: anusiowy.blogspot.com
spódnica jest suuuper, nie skracaj jej :)
OdpowiedzUsuńŚwietna spódnica. Bardzo mi się podoba jej kolor, długość i sam fason...
OdpowiedzUsuńSpódnica piękna! Chyba mnie przekonałaś do takiej długości:-)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych zestawów kolorystycznych. Świetne dobrane kroje. Podoba mi się szalenie w obu wydaniach!
OdpowiedzUsuńSpódnica jest świetna... ale za długa. "Ciągnie" Cię do dołu i sprawia wrażenie "ciotkowatej".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
elektryczna nie zgodze isę że ciągnie do dołu. Mam tylko 154 cm wzrostu i według zasad ubioru niskich dziewczyn takie spódnice są dobre ( oprócz ekstramalnych mini ) bo nie pokazują gdzie sa kolana przez co jest efekt maximum nóg, mniej tłowia. Może efekt ten był by silniejszy, gdybym bluzki włożyła pod spód spódnicy :)
OdpowiedzUsuń