Kopiowanie i rozpowszechnianie moich zdjęć bez mojej zgody jest zabronione/ You can't copy these photos without my agreement.

niedziela, 18 kwietnia 2010

Haftowane róże.



Dziś będzie trochę terenowo i trochę jak zwykle :) Pierwsze zdjęcie jest zrobione w jednej z uroczych krakowskich kawiarni. Autorem jest oczywiście mój chłopak. Coś aparat był po przestawiany, więc jakoś jest jaka jest.

Pewnie zauważyłyście w obu strojach broszkę. Mam ją po babci, ale to jest przykład spełnienia marzeń dziecinnych. Gdy miałam parę lat zobaczyłam ją w kasetce z biżuterią mojej babci i zapragnęłam. Po latach trafiła do mnie, a ja ją z miła chęcią przypinam do różnych strojów. Taka romantyczna ozdóbka (róża została wyhaftowana) ...

Swoją droga dziś jest przepiękna pogoda, aż chce się iść na spacer lub na małą przebieżkę ;)


Sweterek: Monsoon (SH)
Bluzeczka: szydełko by MG
Top: F+F (SH)
Broszka: vintage
Opaska: H&M





Sukienka: Diva (SH)
Sweterek: Monsoon (SH)
Buty: CCC
Torebka: szydełko by MG
Broszka: vintage
Kolczyki: rynek krakowski

12 komentarzy:

  1. Broszka śliczna, też mam takich parę babcinych skarbów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna broszka. Ja mam trochę korali po mojej prababci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak.. wczoraj była piękna pogoda.
    Nie to co dzisiaj :)

    OdpowiedzUsuń
  4. lavender summer ja tez mam inne drobiazgi, ale to tej broszki mam wyjątkowy sentyment :)

    saj a jaka jest teraz pogoda u Ciebie ? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna broszka :) Na pierwszym zdjęciu wygląda na malutką, a tu niespodzianka - okazuje się całkiem spora :)

    OdpowiedzUsuń
  6. cenny skarb taka brożka. z reszta warto czasem babci pogrzebać w szafie bo można znaleźć dużo fajnych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie brożki. Tym bardziej jeśli jest od kogoś bliskiego wtedy mają w sobie pewną magię.

    OdpowiedzUsuń
  8. z całego zestawu podoba mi się jedynie broszka.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...