Szydełko w dłoń! - czyli c.d. co i jak ;)

Dziś przedstawię wam parę zagadnień technicznych związanych z szydełkowaniem. Większość z was już wie, ze do szydełkowania potrzeba nam zasadniczo 3 rzeczy ;) : szydełka, włoczki oraz książki/gazetki, czy innego konkretnego przepisu/wzoru, który chcemy zrealizować. Szydełkując można naturalnie użyć innych tworzyw niż włoczka lub wybrać specjalnie nietypową wełnę, czy kordonek by zwiększyć atrakcyjność wzoru, który wykonujemy. Również, koraliki, cekiny i inne ozdoby mogą zostać wykorzystane w procesie dziergania, ale to wyższa szkoła jazdy, tak samo jak użycie innych szydełek, czy technik jak tradycyjna o której tu pisze.

 

Bette Davis podczas szydełkowania.

Skoro mowa o materiałach to z praktyki nauczania szydełkowania wiem, że ważne jest to jaką włóczkę wybierzemy na początek, by łatwo i szybko opanować podstawowe sploty( a jest ich zaledwie 3 i możemy całkiem sporo wyczarować na szydełku ). Ja uczyłam się szydełkować na cienkiej oraz melanżowanej włóczce i to na dodatek z włosiem, więc szło mi zdecydowanie opornie, ale skąd moja mama mogła wiedzieć, ze to mi utrudni naukę ? 

Włoczki możemy podzielić na 3 typy podstawowe ze względu na pochodzenie surowców: zwierzęce ( wełny owcze, kaszmiry, alpaki, angory, jedwabie itd. - dobre dla osób mających już jakieś doświadczenie ze względu na włosie, które utrudnia prace i powoduje, ze dla niewprawnych dziergaczek włoczka ta może powodować trudności nawet i w pruciu, gdy popełnia błąd ), roślinne ( bawełna, len, bambus, wiskoza-pół roślinny surowiec ) oraz syntetyczne ( nylon, poliester, akryl, itp. ). Włóczki, tak jak i inne materiały bywają w różnych mieszankach co dodatkowo może sprawić, że wzrośnie ich atrakcyjność np. połączenie bawełny z poliestrową złotą nitką, którą wykorzystamy na sukienkę -> zamiast prostej letniej sukienki zyskujemy kreacje bardziej elegancką.  Na każdym motku w pasmanterii znajdziecie banderolkę, czyli etykietkę z waga w gramach ( mogą być w zależności od producenta rożne motki: 25g, 50g, 100g, 200g <- to przeważnie standardowe wyznaczniki ), składzie ( czy mamy do czynienie z czystym surowcem np wełną, czy mieszanką np. 40% wełny, 60% akryl ), zalecaną grubością szydełka/drutów do tego typu włóczki, instrukcją prania i prasowania ( nie każdy surowiec można prasować lub prać w wysokich temperaturach ).

Musimy też pamiętać o tym, ze nie zawsze np. 300g bawełny starczy nam na bluzkę, skoro ten sam wzór i rozmiar zrobiliśmy najpierw przy użyciu 300g akrylu. Wynika to z faktu, że różne surowce maja odmienne wagi i objętości. Dlatego kupując włóczkę warto porównać nie tylko jej wagę, ale i długość w pojedynczym motku by była podobna jak w instrukcji rzeczy, którą chcemy wykonać jeśli kupujemy inna włóczkę, niż konkretnie podaną markę jak to ma często miejsce w przypadku modeli z prasy.

 

Światowy rekord w szydełkowaniu.  

Włóczkę mamy omówiona, a więc parę słów o narzędziu zbrodni, czyli szydełku. Jest ono dostępne w rożnych rozmiarach i z różnych materii ( aluminiowe, plastikowe, drewniane i inne). Ja na początek, dla osób chcących spróbować szydełkowania polecałabym albo aluminiowe, albo plastikowe szydełka najlepiej nie mniejsze niż 3 lub 3,5 mm. Do nich świetnie pasuje średnio gruba włoczka. Przy doborze szydełka jak i włóczki zawsze możemy liczyć na pomoc pracowników pasmanterii, którzy zazwyczaj maja doświadczenie w tej kwestii, w szczególności jeśli wybierzemy się do dużych, dobre zaopatrzonych sklepów. Jest to ważne, ponieważ, gdy wybierzemy za gruba włóczkę do naszego szydełka, będzie nam się źle pracowało, a szydełko zamiast ślizgać się po nitce, będzie o nią się zahaczać, powodując jedynie naszą irytacje. W druga stronę też nie jest za dobrze, gdy włóczka jest zbyt cienka dla danego szydełka. To co pisze może wydać się skomplikowane, ale szybko zrozumiecie o co chodzi i zaczniecie się orientować -> wystarczy mały test, kilka oczek łańcuszka przerobionych danym szydełkiem i włóczkom by sprawdzić, czy ze sobą współgrają.

 

Każdy szydełkować może...

Zaczynając szydełkowanie niezależnie od tego czy jesteśmy praworęczni, czy leworęczni możemy trzymać szydełko jak długopis lub nóż do krojenia, wszystko zależny od naszej wygody i upodobań. Ja jestem leworęczna, a szydełkuje prawą ręką, trzymając szydełko właśnie jak nóż :D Podsumowując zaczynając szydełkowanie wybierzcie szydełko aluminiowe/plastikowe 3 lub 3,5mm i najlepiej włóczkę stosunkowo tanią i grubsza, by po pierwsze gdy się wam odwidzi nauka nie zmarnować pieniędzy, a po drugie włóczki grubsze pozwalają na łatwiejsze opanowanie szydełkowania bo lepiej widać splot, oraz ewentualne pomyłki, dlatego tez wybierajcie do nauki włoczki bawełniane lub akrylowe i koniecznie w jasnych barwach. Raz uczyłam koleżankę na co prawda grubej, ale czarnej włóczce i nie bardzo orientowała się, gdzie ma wbić szydełko, w porównaniu z tym, gdy uczyłam ja na innej włóczce. Musicie też pamiętać, że dzierganie = prucie, w szczególności, gdy uczycie się nowego wzoru, lub podczas szydełkowania np. serwetki pomylicie się, w którymś rzędzie. Niektóre błędy można zatuszować, bez prucia, ale jest ono wpisane w ta zabawę i trzeba mieć to na uwadze, i nigdy się nie irytować ;) Sama się nadprułam i jeszcze się nadpruje nie raz. W końcu nie od razu Kraków zbudowano.

Tak, więc wydaje się, mi, ze najważniejsze ujęłam w tej notce, a więcej porad i informacji zawsze możecie znaleźć w książkach i czasopismach szydełkowych :) Bawcie się dobrze i nie zaczynajcie od razu od dużych rzeczy tylko np. zróbcie szalik lub pokrowiec na komórę ucząc się na początek oczek łańcuszka i słupków :)